polskaracja.pl morawiecki
źródło: Mateusz Morawiecki | YouTube/Kancelaria Premiera

Morawiecki napisał nieprawdę: Obniżyliśmy “właściwie wszystkie najważniejsze podatki”

Mateusz Morawiecki zaatakował na Twitterze wszystkich tych, którzy nie zgadzają się z polityką budżetową jego rządu. Zapewnił, że władza dokonała “wzrostu dochodów budżetu o ponad 100%” w dodatku “przy obniżeniu właściwie wszystkich najważniejszych podatków”. Sprawdziliśmy, jak bardzo szef rządu nagiął tutaj rzeczywistość.

Na swoim twitterowym profilu Morawiecki przytoczył wypowiedź prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego sprzed ok. 8 lat, w której ten wytykał obozowi władzy, że kupowanie przezeń głosów wyborców programami społecznymi w rodzaju “darmowych leków dla seniorów” ześle na Polskę “katastrofę budżetową”.

Obietnice wyborcze PiS

Na początku swojego wywodu szef rządu pochwalił się uczestnictwem w ceremonii wręczenia nagrody Karola Wielkiego dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a następnie powiedział, że u przeciwników PiS “znów gra starta płyta”. “Oni serio nic innego nie mają?” – odpowiedział na głosy wskazujące, że rozszerzenie programów rozdawniczych w dobie kryzysu może poważnie zaszkodzić polskiej gospodarce.

Przypomnijmy – Przywódca Partii Jarosław Kaczyński na plenum PiS obiecał swoim wyborcom, że program 500 plus zostanie zamieniony na 800 plus, a ponadto władza zapewni m.in. “bezpłatne leki od 65. roku życia” na koszt podatnika. Oczywiście powyższe miałyby być nagrodą za poparcie Partii czynem – przy urnach wyborczych jesienią bieżącego roku. W końcu “nie ma nic za nic”.

Szef PiS zapewniał, że to, co proponuje jego partia, nie “będzie już grozić powrotem do tendencji inflacyjnych”. Oczywiście zupełnie co innego mówią eksperci, np. prof. Marian Noga, b. członek Rady Polityki Pieniężnej. Profesor wyjaśnił, że zamiana 500 plus na 800 plus, spowoduje “dosypanie” dodatkowych pieniędzy na rynek, tym samym powodując kolejną podwyżkę inflacji. Oprócz tego ekonomista przewiduje wywołanie przez obietnice PiS problemów na rynku pracy.

Morawiecki mówi nieprawdę

Różni domorośli eksperci już mówią, że «się nie da», «nie ma pieniędzy», «zadłużają nas», «podniosą podatki»

– pisze Morawiecki.

Następnie szef rządu ocenia, że “całkiem to zabawne”, ponieważ podobne głosy – jak twierdzi – słyszał już w 2015, a następnie w 2019 roku. Najwyraźniej już wówczas w ogóle nie przejmował się konsekwencjami rozdawniczej polityki.

“«Katastrofa budżetowa» PiS to wzrost dochodów budżetu o ponad 100% i to przy obniżeniu właściwie wszystkich najważniejszych podatków

– twierdzi szef rządu PiS.

Wyjaśnijmy, że “wzrost dochodów budżetu o ponad 100%” oznacza nic innego jak podwojenie ilości pieniędzy odbieranych Polakom przez rząd.

Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod wpisem.

Wspomniane przez polityka “obniżenie właściwie wszystkich najważniejszych podatków”, którego rzekomo dokonał jego rząd oczywiście nie miało miejsca.

Oto podatki, które podniósł PiS

PiS stara się budować wizerunek partii, która podczas swoich rządów obniża podatki i inne obciążenia finansowe Polaków. Jednak od momentu, kiedy władzę w Polsce przejęła partia Jarosława Kaczyńskiego, podwyższono lub wprowadzono aż kilkadziesiąt opłat.

Po objęciu rządów PiS nie obniżył stawek VAT dla znacznej liczby produktów, które wcześniej zostały podniesiony do 8 i 23 proc. Zaznaczmy, że podwyżka VAT miała być tymczasowa i trwać jedynie do 2016 roku.

Od 1 stycznia 2023 roku władza ściąga z Polaków większe ilości pieniędzy m.in. dzięki podniesieniu stawki VAT na paliwa aż do 23 proc. Do 23 proc. PiS podniósł także stawki VAT na gaz, ciepło systemowe i prąd.

Od 1 stycznia 2023 roku obowiązuje także 8-procentowa stawka VAT na nawozy. Dawniej było to 0 proc.

Poprzez kontrowersyjny program Nowy Ład władza odebrała Polakom możliwość odliczenia składki zdrowotnej od PIT, co tak naprawdę jest zwiększeniem opodatkowania pracy.

Od początku bieżącego roku PiS podniósł akcyzę na papierosy o 10 proc. i alkohol o 5 proc.

Za rządów Morawieckiego wzrosła także opłata abonamentowa za radioodbiornik i telewizor.

Rząd Morawieckiego podniósł wysokość stawek mandatów skarbowych i grzywien m.in. poprzez powiązanie ich z wysokością wynagrodzenia minimalnego. To dlatego władza jest zainteresowana w podnoszeniu płacy minimalnej, ponieważ dzięki temu może Polakom odebrać więcej pieniędzy w mandatach.

W 2023 roku mają miejsce rekordowe wzrosty składek na ZUS. Dla przedsiębiorców wyniosą 1418,48 zł. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wynosiły 1211,28 zł, zatem rząd Morawieckiego podniósł składki ZUS o ponad 17%.

1 stycznia 2018 roku władza wprowadziła tzw. podatek od deszczu, czyli daninę płaconą za zmniejszenie naturalnej retencji działki poprzez jej zabudowanie. Stawki podatku zostały podniesione w roku 2022.

1 stycznia 2019 roku PiS nałożył na najlepiej zarabiających Polaków tzw. daninę solidarnościową wynoszącą 4 proc. od nadwyżki ponad kwotę miliona złotych rocznego dochodu.

CZYTAJ TEŻ: Świrski chce, żeby władza wprowadziła nadzór nad Internetem. “Mówię nadawcom otwarcie”

To oczywiście nie wszystkie z podwyżek podatków, jakie na swoim koncie ma ekipa Morawieckiego.

Źródło: money.pl / Twitter / Polskaracja.pl

+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Udostępnij:

Autor

Rainer Zybura

Pasjonat wojskowości oraz historii najnowszej Europy i Chin. Najczęściej rozpisuję się tutaj na temat afer i nadużyć grupy trzymającej władzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

6 − cztery =

Zobacz również