Kaczyński złożył ostatnio wizytę w Ostródzie, gdzie spotkał się z aktywem partyjnym. Objazd kraju przez przywódcę oscyluje w coraz to nowe sensacyjne doniesienia o planowanej nowej ekonomicznej polityce grupy trzymającej władzę.
Nie jest tajemnicą, że ta wymierzona jest głównie w klasę polskich posiadaczy. W czasie spotkania w Ostródzie Kaczyński wygadał się o zamiarach wprowadzenia nowego podatku. Jak wskazuje portal money.pl ucierpieć na tym mieliby właściciele mieszkań, którzy nie chcą ich wynajmować.
Kaczyński zapowiada nowy podatek
– Co prawda w tym roku powstanie ok. 270 tys. nowych mieszkań, ale w dużej części są to mieszkania, które później są lokatą kapitału, są niezamieszkałe. To trzeba rozwiązać. Jest pytanie, czy takich mieszkań nie opodatkować. Nie chcesz wynajmować, to będziesz od tego majątku płacił znaczący podatek – mówił w Ostródzie prezes PiS, zupełnie nie zważając na to, że nie ma żadnego prawa mówić ludziom, którzy posiadają mieszkania, co mają z nimi robić
– mówił Kaczyński na spotkaniu z aktywem partyjnym w Ostródzie.
– Wiemy, że są prowadzone prace nad różnymi obciążeniami finansowymi, które również mogą teoretycznie uderzyć w fundusze inwestycyjne
– opisała przedstawicielka Polskiego Związku Firm Deweloperskich Zuzanna Wiak.
Jak utrzymują politycy grupy trzymającej władzę, ma to na celu zatrzymanie wykupu polskich mieszkań przez zachodnie firmy. Jednakże teoria partii nie ma pokrycia w praktyce. Na 15 milionów polskich mieszkań, zagraniczny kapitał jest w posiadaniu jedynie 8.5 tyś.
– Wydaje mi się, że to, o czym powiedział prezes Jarosław Kaczyński, to informacja o tym, że rząd szuka przestrzeni, jak zagospodarować rynek najmu, który się ożywił. Moim zdaniem są to działania, które prędzej czy później doprowadzą do opodatkowania
– skomentował Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości.
źródło money.pl/nczas
