Konfederacja zakończyła konwencję w Katowicach polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/SławomirMentzen

Konfederacja zakończyła konwencję w katowickim spodku. Wystarczy powiedzieć, że było bogato

W sobotę w katowickim spodku zakończyła się konwencja partii Mentzena. Pomimo luksusowej oprawy i przygotowanej akcji promocyjnej, Konfederacja poległa jeśli chodzi o frekwencję. Według informatorów niektóre trybuny pozostały zupełnie puste.

Zjazd partyjny był zapowiadany od kilku tygodni, a na samą oprawę w największym tego typu obiekcie na Górnym Śląsku poszła niemała suma. Sztab wyborczy Konfederacji podał, że na konwencję przybyło kilka tysięcy osób.

– Będzie dużo energii i mobilizacji. Przedstawimy naszą narrację na ostatnią prostą kampanii

– mówił Witold Tumanowicz, szef sztabu w rozmowie z PAP.

Politycy Konfederacji na zjeździe

Imprezę otworzył Grzegorz Płaczek, następnie odśpiewano hymn Polski. Później na motorze na scenę wjechał Kuba Molęda, który zaśpiewał swój przebój “Mogę wszystko”. “Możemy wszystko” to natomiast hasło przewodnie Konfederacji zaprezentowane na wydarzeniu.

Po występie pojawił się Krzysztof Bosak.

– Jesteśmy w samym sercu, w punkcie kulminacyjnym naszej kampanii wyborczej i ta wielka konwencja Konfederacji to jest moment, w którym przypominamy o najważniejszych, hasłach, o najważniejszych pryncypiach i o najważniejszych sprawach, dla których idziemy razem do wyborów po to, żeby wywrócić ten stolik, przy którym siedzą wszystkie inne partie polityczne

– przekonywał.

– Ostatnie lata pokazały, że w wielu sprawach mieliśmy rację. Na kilka miesięcy, a nawet na kilka lat przed innymi. To liderzy Konfederacji wspierali normalnych ludzi w korzystaniu ze swoich praw obywatelskich, wolności gospodarczej i życia społecznego

– dodał.

Oberwało się oczywiście PiS, Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drodze. Jak zapewnia Bosak ich program to “kontrprogram” korzystny dla Polaków, a nie eurokratów.

– Najpierw robili za sekundantów Platformy i Lewicy we wszystkich sporach, później, żeby wyciągnąć się nad próg wyborczy, dobrali sobie byłego prezentera, jednej z popularnej telewizji, który w żadnej prawie sprawie nie ma wyrazistego stanowiska

– dodał.

– Jeżeli politycy z PiS-u i z Platformy są tak święcie przekonani, że tu się niczego nie da zmienić i, że to musi tak wyglądać, to powinni zmienić zawód i zająć się czymś innym. Bo nie tylko nie chcą dokonać zmian, to jeszcze sobie nawet nie wyobrażają, że te zmiany w ogóle są możliwe

– ocenił lider ugrupowania Sławomir Mentzen.

– Może jesteśmy czasami kontrowersyjni, ale nie trzeba się zgadzać z każdą wypowiedzią każdego naszego członka, żeby na nas móc głosować. My chcemy zmienić świat, tu nie chodzi o zmianę podatku czy drobnego przepisu. Chcemy zmienić Polskę

– kontynuował.

Mogą wszystko?

W dalszym przebiegu zjazdu na scenie pojawiły się “kobiety Konfederacji”, które przekonywały dlaczego to głos oddany na Konfederatów to najlepszy wybór dla Polek. Później na wybiegu zaprezentowali się wszyscy kandydaci, w tym Grzegorz Braun, który startuje w Rzeszowie. Politykowi jednak nie udzielono głosu podczas konwencji. Czyżby efekt schowania Brauna do szafy?

źródło: Donald.pl

+1
0
+1
8
+1
4
+1
0
+1
4
+1
0
Udostępnij:

Autor

Piotr Ratajczyk

Regionalista i gęboznawca. Jak mu dadzą, to zje. Średnia propaganda, średnia kuchnia, średni film.

Zobacz również