polskaracja.pl kurski
źródło: Jacek Kurski / Danuta Holecka | Piotr VaGla Waglowski/Wikimedia Commons / polskaracja.pl

Kurski w “Rzeczypospolitej” to wstyd – stwierdzają dziennikarze. “Dla takich ludzi nie powinno być miejsca w mediach”

Publikacja tekstu Jacka Kurskiego na łamach “Rzeczypospolitej” to błąd z uwagi na dotychczasowe “osiągnięcia” polityka w postaci uczynienia z telewizji publicznej “megafonu władzy” i otwarcie furtki dla nienawiści w debacie publicznej – niemal jednogłośnie oceniają polscy dziennikarze. Na ww. zarzuty próbował odpowiedzieć redaktor naczelny gazety Bogusław Chrabota.

W środę czytelnicy “Rzeczpospolitej” ze zdumieniem mogli przeczytać artykuł Jacka Kurskiego poświęcony Banku Światowego dla ogarniętej wojną Ukrainy. Redaktor naczelny “RP” przezornie umieścił na portalu gazety dopisek, w którym tłumaczy się z opublikowania tekstu byłego szefa TVP, stwierdzając, że “spełniał kryteria publikowalności [sic! – red.]”, a czytelnicy “mają prawo poznać [jego – red. ] poglądy publicystyczne”.

Publikacja ściągnęła na “RP” bardzo ostrą krytykę ze strony środowiska dziennikarskiego. W odpowiedzi naczelny wskazał, że były szef TVP jest reprezentantem Polski w Banku Światowym i dlatego “uznaliśmy, że mamy prawo przedstawić jego głos w związku ze sprawowaną funkcją“. Bronił się przy tym, że Kurski nie został publicystą “RP”, choć fakt opublikowania jego tekstu w ww. gazecie uprawnia wszystkich do nazywania byłego szefa TVP jej publicystą.

“Człowiek, który zrobił z telewizji publicznej megafon władzy”

Renata Kim z “Newsweeka” stwierdziła, że opublikowanie tekstu Kurskiego jest powodem do wstydu dla “RP”. “Dla takich ludzi nie powinno być miejsca w mediach” – podkreśla.

“Różne żarty przychodzą do głowy, ale napiszę jednak na serio: opublikowanie tekstu człowieka, który zrobił z telewizji publicznej megafon władzy, jest nieprzyzwoite”

– napisał Wojciech Szacki z Polityka Insight.

Dziennikarz TVN Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że były szef telewizji partyjnej nie opublikował swojego tekstu w mediach prorządowych takich jak “Gazeta Polska”, wSieci, wPolityce lub mediach kontrolowanych przez państwowe koncerny. “Niezależne media czasem się przydają” – skomentował w mediach społecznośćiowych.

Bartosz Wieliński, zastępca redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej” przypomniał, że Kurski jako szef telewizji rządowej był osobą odpowiedzialną za organizację kampanii oszczerstw wobec przeciwników władzy.

Jacek Kurski to człowiek, który stał na czele instytucji odpowiedzialnej za krzywdzenie ludzi. Nie powinno być go teraz w mediach demokratycznych. Jeśli wprowadza się go na łamy szanowanego dziennika, wydawanego przez jedną z nielicznych niezależnych redakcji w Polsce, to pluje się ludziom w twarz. Uważam to za błąd, który na pewno nie opłaci się „Rzeczpospolitej”

– tłumaczy Wieliński cytowany przez “Presserwis”.

Stwierdza, że Kurski “nie ma poglądów publicystycznych. To jest funkcjonariusz polityczny”.

Próba uciszenia dziennikarzy?

Dziennikarka “Fakt” i portalu Onet Agnieszka Burzyńska zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym Tomasz Pietryga zwraca się z prośbą do dziennikarzy, aby “nie wdawali się w dyskusje na temat publikacji Kurskiego”.

CZYTAJ TEŻ: Wiadomo, co Tomasz Komenda zrobił z pierwszym milionem. Poszedł do banku i wypłacił go od razu

Źródło: press.pl / Twitter

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Udostępnij:

Autor

Rainer Zybura

Pasjonat wojskowości oraz historii najnowszej Europy i Chin. Najczęściej rozpisuję się tutaj na temat afer i nadużyć grupy trzymającej władzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa × cztery =

Zobacz również