polskaracja.pl: Benedykt XVI jest chory
źródło: Benedykt XVI, zdj. z Facebooka

Co dolega Benedyktowi XVI? Jego stan zdrowia się pogarsza

Były papież Benedykt XVI zrezygnował ze swojej funkcji w 2013 roku. Okazuje się, że decyzja ta miała związek z pogarszającym się jego stanem zdrowia. 95-latek prawie nie pokazuje się już publicznie. Ostatnio media obiegła informacja, że udał się do niego papież Franciszek, który nieoficjalnie miał mu udzielić ostatniego namaszczenia.

Następca Jana Pawła II nie nacieszył się długo służbą dla kościoła. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał odejść ze swojej funkcji. W wieku 86-lat miał wymieniany rozrusznik serca. Kilka lat później ks. Georg Ratzinger, który jest bratem Benedykta XVI, wyjawił, że były przywódca kościoła cierpi na paraliż postępujący. Stąd też musi poruszać się na wózku.

Poważne problemy zdrowotne Benedykta XVI

Paraliż postępujący lub inaczej stwardnienie zanikowe boczne jest bardzo poważnym schorzeniem. Wiąże się z uszkodzeniem centralnego i/lub obwodowego układu nerwowego. Zazwyczaj pierwsze objawy możemy dostrzec między 50. a 70. rokiem życia. W wyniku schodzenia zanikają i słabną mięśnie, pojawiają się również drżenia. Choroba ta zwykle rozwija się przez wiele lat.

Za sprawą paraliżu postępującego mowa chorego staje się coraz mniej wyraźna. O tym, że Benedykt ma problemy z mówieniem, donoszono już w grudniu 2020 roku. Stwardnienie zanikowe boczne jest chorobą nieuleczalną, można jedynie łagodzić jej objawy takie, jak skurcze mięśni, czy spastyczność.

W przeszłości Joseph Ratzinger przeszedł udar krwotoczny, co wpłynęło na pogorszenie jego wzroku. Dzięki wysiłkom lekarzy zmiana ta jednak się cofnęła. Niedługo po wybraniu Ratzingera na papieża poinformowano, że doznał on łagodnego udaru. Papież zmagał się wówczas z chorobą serca i musiał brać leki.

W 2009 roku Benedykt znalazł się w szpitalu po tym, jak złamał prawy nadgarstek, natomiast w 2013 roku wymieniano mu rozrusznik serca. Nie brakowało także doniesień mówiących o tym, że duchowny cierpi na nadciśnienie. Gdyby tego było mało, to Ratzinger ma zapalenie nerwu trójdzielnego, co wiąże się z doświadczaniem dużego bólu. Kiedy wystąpiły u niego problemy z mową, przekazał kardynałom, że “Pan odebrał mi mowę, abym mógł docenić ciszę”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: „To jedno im się udało”. Siergiej Ławrow znów mówi o Polsce

źródło: medonet.pl / onet.pl

+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Udostępnij:

Zobacz również