Australia postawiła na rewolucję w leczeniu chorób psychicznych. Therapeutic Goods Administration (TGA) zarządziła, że od 1 lipca 2023 psychiatrzy w Australii otrzymają możliwość przepisywania pacjentom psylocybiny i MDMA.
Psychodeliki takie jak psylocybina (występująca w grzybach psylocybinowych) czy MDMA (metylenodioksymetamfetamina) będą mogły być wykorzystywane w leczeniu niektórych przypadków zespołu stresu pourazowego (PTSD) czy lekoopornej depresji.
Australia zatwierdza psylocybinę
Organ australijskiego rządu odpowiedzialny za regulacje dotyczące produktów leczniczych i terapeutycznych Therapeutic Goods Administration (TGA) uprawnił psychiatrów do leczenia pacjentów psylocybiną w poszerzonym zakresie. Rewolucyjne przepisy wejdą w życie 1 lipca. Dotychczas psychodeliki stosowane były w dziedzinie psychoterapii bardzo rzadko, głównie ze względu na utożsamianie substancji z twardymi narkotykami. Szlak przetarli tutaj amerykańscy naukowcy (często współpracujący z rządowymi agencjami), którzy w latach 70-tych zaczęli stosować grzyby eksperymentalnie jako środki terapeutyczne.
– To bardzo dobry krok w przeciwną stronę niż wieloletnie demonizowanie narkotyków
– wskazuje dr David Caldicott, wykładowca na wydziale medycyny ratunkowej na Australian National University.
Zdaniem naukowca, zniesienie ambarga na psylocybinę i metylenodioksymetamfetaminę (powszechnie znaną jako ecstasy) może uskutecznić metody leczenia coraz częściej występujących chorób psychicznych oraz ich “złośliwych” wariantów.
– Może mieć znakomite efekty w przypadkach uważanych za oporne na współczesne metody leczenia. Bezpieczne stosowanie niektórych narkotyków, oprócz ewidentnych korzyści terapeutycznych, daje też szansę nadrobienia dziesięcioleci utraconych możliwości poznawania, jak funkcjonuje ludzki umysł, co było częścią nieprzemyślanej, ideologicznej wojny z narkotykami
– twierdzi dr David Caldicott.
Gdzie jest haczyk? Leki zawierające MDMA i psylocybinę nie są na liście produktów leczniczych i terapeutycznych zatwierdzonych przez TGA. Oznacza to, że psychiatrzy w celu leczenia pacjentów będą wykorzystywać leki “niezatwierdzone” przez rządowy organ.
Istnieje jednak szansa, że stosowanie wyżej wymienionych substancji może pozwolić na przełom w leczeniu odmiany depresji “opornej na leczenie”. Jedna trzecia pacjentów, która doświadcza tego najcięższego wariantu choroby cierpi przez całe życie, gdyż zarówno psychoterapia jak i leki SSRI nie pomagają w wyleczeniu i cieszeniu się życiem na równi z resztą populacji.
źródło: rp.pl