Polityk PiS oraz wiceminister finansów Soboń przyznał, że utrzymanie jedności w ZjeP (Zjednoczona Prawica – dop. red.) jest istotne, ale nie za wszelką cenę. W środę doszło do spotkania Morawieckiego z przedstawicielami ziobrystów. Przedmiotem intensywnych rozmów był projekt nowelizacji ustawy o SN.
PiS i SP od dłuższego czasu toczą wewnętrzną batalię o tzw. “kamienie milowe”, zaproponowane przez Komisję Europejską. Dopiero po odbudowie praworządności i cofnięciu autorytarnych reform, Polacy otrzymają miliardy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Hamulcowym jest tutaj Ziobro, który kwestię własnego “być albo nie być” w grupie trzymającej władzę traktuje priorytetowo, w przeciwieństwie do potrzeb milionów Polaków.
PiS i SP czeka wojna?
W programie Piaseckiego na antenie telewizji TVN24 wiceminister finansów A. Soboń z PiS wypowiedział się o dalszej współpracy z ziobrystami.
– Jestem zwolennikiem, tak długo, jak to możliwe, utrzymania jedności Zjednoczonej Prawicy, ale nie za wszelką cenę
– wskazywał Soboń.
– Gdybyśmy mieli naprawdę sobie podsumować ostatnie ponad 7 lat współpracy ze środowiskiem Solidarnej Polski, środowiskiem pana ministra Zbigniewa Ziobry, to ja bym życzył każdemu takiej całkiem zgodnej współpracy przez te lata
– przekonywał polityk partii w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Wiceminister finansów podkreślił swoją lojalność wobec Morawieckiego, przytaczając jego słowa o “znaczeniu środków europejskich dla spójności i zrównoważonego rozwoju w Unii Europejskiej, jako istotnego elementu wsparcia dla gospodarki”.
ZOBACZ TAKŻE: Ziobro i jego polityczne klejnoty wciąż są zgorszeni Sylwestrem z Black Eyed Peas: Nigdy nie będzie naszej zgody
źródło: tvn24