Pięciu ekwadorskich dziennikarzy otrzymało przesyłki zawierające urządzenia elektroniczne z materiałami wybuchowymi. Państwo Ekwador podjęło kroki mające na celu zakończenie procederu zastraszania pracowników prasowych.
Według agencji Reuters, dziennikarze różnych narodowości i mediów otrzymują ostatnimi czasy przesyłki z bombową zawartością. Prokurator główny w Ekwadorze w oświadczeniu zapowiada walkę z nasilającymi się aktami terroru.
Zamach na media
Po analizie zawartości paczek wykazano, że są one podobne i pochodzą prawdopodobnie od tego samego nadawcy. Jedna z takich przesyłek eksplodowała w siedzibie telewizji Ecuavisa w mieście Guayaquil. Jak podaje BBC, do swojego komputera znalezione w przesyłce urządzenie podłączył dziennikarz Lenin Artieda. Urządzenie wyglądało jak pendrive, a chwili podłączenia eksplodowało. Mężczyzna doznał niegroźnych obrażeń.
Ekwadorski rząd stanowczo potępił akty terrorystyczne. W specjalnym oświadczeniu napisano, że wolność słowa to jedna z najważniejszych wartości i jest podstawą kraju demokratycznego.
– Każda próba tłumienia dziennikarstwa i wolności słowa jest działaniem nienawistnym, które powinno być karane z całym rygorem sprawiedliwości
– czytamy w dokumencie.
O sprawie wypowiedział się minister Juan Zapata.
źródło: tvn24.pl