Indie to jeden z nielicznych krajów, któremu udało się wylądować na Księżycu. Stało się tak dzięki misji Chandrayaan-3. Niestety na miejsce radości szybko weszły wątpliwości. Agencja ISRO pracuje bowiem w ostatnich dniach nad “wybudzeniem” lądownika Vikram oraz łazika Pragyan. Próby te nie przynoszą jednak rezultatu.
Indie postanowiły umieścić na powierzchni Srebrnego Globu lądownik i łazik. Plan ten został zwieńczony sukcesem, okazało się jednak, że maszyny nie odpowiadają i nie wiadomo, czy sytuacja ta ulegnie zmianie.
Indie zrealizowały swój cel jedynie połowicznie. Po wylądowaniu na Księżycu lądownik Vikram i łazik Pragyan z powodu niskiej temperatury zostały wprowadzone w hibernację. Później miały zostać wybudzone, okazało się jednak, że jest to bardzo trudne wyzwanie. Hindusi jak do tej pory nie rozwiązali tego problemu. Co prawda kontakt z maszynami został nawiązany, naukowcy jednak nie otrzymują żadnego sygnału zwrotnego. Agencja ISRO wydała oświadczenie w tej sprawie.
Próby naprawy misji będą kontynuowane
– Wysiłki mające na celu nawiązanie kontaktu będą kontynuowane – napisano.
To nie pierwsza kosmiczna misja Indii. Już wcześniej w ramach misji Chandrayaan-2 w 2019 roku udało się dotrzeć do Srebrnego Globu. Wówczas lądownik rozbił się o powierzchnię. Na orbitę Księżyca dotarła jednak sonda, która po dziś dzień prowadzi badania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Posłanka opozycji Kinga Gajewska siłą wrzucona do radiowozu. “Wiece Morawieckiego to zamknięta impreza”
Chandrayaan-3 Mission:
— ISRO (@isro) September 22, 2023
Efforts have been made to establish communication with the Vikram lander and Pragyan rover to ascertain their wake-up condition.
As of now, no signals have been received from them.
Efforts to establish contact will continue.
źródło: GeekWeek, Twitter
