Bąkiewicz poinformował w poniedziałek na Twitterze o zajęciu biura Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. To znajduje się obecnie w rękach tzw. legalistów, czyli narodowców którzy faktycznie sprawują władzę w SMN po odwołaniu pieszczocha grupy trzymającej władzę.
Bąkiewicz stracił zarówno biuro, jak i studio nagraniowe swojej para telewizji. Lokal mieści się pod adresem Zygmunta Słomińskiego 15/509A w Warszawie. O sprawie poinformował nowy prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski, człowiek posła Konfederacji Roberta Winnickiego:
– W siedzibie Stow. “Marsz Niepodległości” trwa inwentaryzacja i zabezpieczenie majątku Stowarzyszenia przed jego uszczupleniem. Czynności prowadzone są na podstawie uchwały Zarządu z 13.02.2023 r. Wszystkie działania dokumentujemy. Siedziba TVMN P.S.A. jest w Pruszkowie
– czytamy w oficjalnym komunikacie nowych władz.
Bąkiewicz stracił biuro i studio nagraniowe
Odwołany przywódca post-nacjonalistów zaatakował nowe władze, twierdząc, że doszło do “włamania”.
– W biurze @StowMarszN, którego najemcą jest redakcja @TVMediaNarodowe doszło do włamania. W nocy do biura weszli politycy i działacze Konfederacji. Zamknęli się od środka i wynajęli ochronę, która nie wpuszcza nikogo kto nie jest związany ze środowiskiem Roberta Winnickiego
– napisał Bąkiewicz na Twitterze.
W podobnym tonie wypisuje T. Kalinowski, zastępca Bąkiewicza i redaktor naczelny mediów związanych z post-nacjonalistami.
– Gangsterka niczym z lat 90-tych. Politycy Konfederacji i Ruchu Narodowego weszli w środku nocy do biura redakcji TVMediaNarodowe. Goryle pod drzwiami blokują wejście do biura dziennikarzom. Nie mamy możliwości odzyskania sprzętu redakcyjnego, ani prywatnego. Kompletne bezprawie
– żalił się Kalinowski.
“Dyrektor zarządzający MN” (jak sam się przedstawia) to były rzecznik ONR znany z afery z promocją belgijskiego nazisty Leona Degrelle’a na Facebooku.
Bąkiewicz wykreślony przez KRS
Przed kilkoma dniami media obiegła informacja o wykreśleniu Bąkiewicza ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. O decyzji sądu poinformował Bartosz Malewski. Narodowcy informują, że sąd uchylił również postanowienie o wykreśleniu sześciu członków Stowarzyszenia. To oznacza, że pupil grupy trzymającej władzę został ostatecznie usunięty z organizacji. Wcześniej skazany za atak na kobietę Bąkiewicz utrzymywał w pisowskich mediach, że nadal jest prezesem Stowarzyszenia.
– Spokojnie czekaliśmy na orzeczenie i dziś się doczekaliśmy. Sąd uchylił postanowienie o wykreśleniu 6 członków Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i wprowadził zmiany z 19 lutego. Aktualny wpis gwarantuje spokojny przebieg Marszu Niepodległości w 2023 r., na który serdecznie zapraszam
– napisał na Twitterze Bartosz Malewski, który w połowie lutego został wybrany na nowego prezesa Stowarzyszenia.
– Formalności stało się zadość, ale dopiero teraz orka przed Bartoszem Malewskim i spółką. Bąkiewicz zostawia SMN zadłużone, z wyczyszczonym kontem, część aktywów ukradziona, 1,5% z podatku utracone, opinia zszargana, zaufanie podkopane. Sądy i prokuratury mają kupę roboty
– dodał poseł Konfederacji Robert Winnicki.
Miliony od władzy i atak na kobietę
Bąkiewicz przytulił od rządu 1,3 miliona złotych ze środków publicznych (jako Stowarzyszenie Marsz Niepodległości) oraz 1,7 mln złotych (jako Straż Narodowa). Łącznie pisowcy przyznali skazanemu w ramach Funduszu Patriotycznego ponad 3 miliony złotych. Bąkiewicz uwłaszczył się tym samym na państwowym: Za otrzymane pieniądze zakupił hektarową działkę w lesie wraz z willą, budynkiem gospodarczym i kilkoma drewnianymi domkami. Ośrodek post-nacjonalistów otrzymał wdzięczną nazwę “Soplicowo”.
We wtorek 7 marca zapadł wyrok w sprawie R. Bąkiewicza, który zrzucił opozycyjną aktywistkę ze schodów kościoła Św. Krzyża w Warszawie. Kolaborant pisowców został skazany na 1 rok ograniczenia wolności – post-nacjonalista będzie musiał wykonywać prace społeczne 30 godzin w miesiącu.
ZOBACZ TEŻ: Afera ekipy Bąkiewicza. Działacze ujawniają szereg przekrętów sojusznika władzy PiS
źródło: Twitter