-Pan Daniel Obajtek nielegalnie podjął pensję w wysokości 900 tysięcy złotych. To nie jest jedyny przykład, bo sprawa jest rozwojowa – ogłosił poseł opozycji Cezary Tomczyk. Jego zdaniem, członkowie zarządu PKN Orlen dopuścili się ominięcia tzw. ustawy kominowej.
Posłowie KO Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk na konferencji prasowej podzielili się informacją dot. zarobków, jakie miał nielegalnie otrzymać szef PKN Orlen.
Obajtek i jego wielkie zarobki
– Tu mamy drugie pensje w spółkach Skarbu Państwa na przykładzie Orlenu. Pan Daniel Obajtek nielegalnie podjął pensję w wysokości 900 000 złotych
– podał Tomczyk.
Głos po nim zabrała Agnieszka Pomaska, wskazując ilość gotówki, jaką miało nielegalnie otrzymać szefostwo koncernu paliwowego
– Wszyscy członkowie zarządu pobrali nielegalnie ponad 6 700 000 złotych
– poinformowała.
Dalej poseł podał wysokość miesięcznych zarobków szefa PKN Orlen, które według relacji parlamentarzysty mają wynosić aż 180 000 złotych miesięcznie.
– Nie wystarczyło 150, 160, chciał mieć dodatkową premię i dodatkową pensję
– powiedział.
Tu powołał się na tzw. ustawę kominową, czyli ustawę o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, która – jak zaznaczył – została uchwalona, “po to, żeby w spółkach Skarbu Państwa nie było rozpasania, żeby prezesi spółek Skarbu Państwa nie zarabiali milionów złotych” . Według tzw. ustawy kominowej większość wysoko postawionych pracowników przedsiębiorstw może liczyć na comiesięczne wypłacenie sześciokrotności kwoty bazowej, czyli przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
– W związku z tym ta cała szajka, ta cała banda zdecydowała o tym, żeby tę ustawę po prostu obejść, żeby obejść ustawę kominową i ustawę okołobudżetową
– powiedział Tomczyk.
W dalszej części podkreślił, że posłowie opozycji złożyli już w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury przeciwko ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi (PiS).
– Bo to Ministerstwo Aktywów Państwowych nadzoruje Orlen. To Ministerstwo Aktywów Państwowych de facto pośrednio wypłaca pensje panu Danielowi Obajtkowi, po to żeby mógł kupować te wszystkie swoje nieruchomości
– wyjaśnił.
Wspominając o nieruchomościach, jakie miał zakupić Obajtek, poseł prawdopodobnie miał na myśli ujawnione przez media informacje dot. zakupionych przez niego działek, które znajdują się na terenie kluczowych inwestycji publicznych.
Źródło: Twitter