Dziennikarz Polsat News Mateusz Lachowski poinformował, że miał wypadek w Kijowie. W jego efekcie doznał urazu głowy. Wiadomo, że w feralnej chwili nie był sam.
Do zdarzenia doszło w czwartek. Wtedy Lachowski jechał busem wraz z wolontariuszami z Awdijiwki. Chodzi o miejscowość w obwodzie donieckim na zachodzie Ukrainy. Dziennikarz wraz z osobami towarzyszącymi dostarczał pomoc humanitarną. Wtedy w ich samochód uderzyło auto z przyczepą.
– Ja mam drobny uraz głowy, ale dzięki pomocy wspaniałej ekipy z Fundacji Humanosh jestem już po tomografii komputerowej głowy i wracam do Kijowa, aby parę dni odpocząć i dojść do siebie. Dziękuję bardzo Ania Kasprzycka, Kasia Piotr Skopiec, Paweł Szczuciński! – relacjonował w mediach społecznościowych Lachowski.
– Tym pojazdem Piotr dowoził pomoc do wielu miejsc we wschodniej Ukrainie. Od Bachmutu, przez Awdijiwkę, Lyman, Orychów… Mógłbym tak długo wymieniać – wyjaśnił dziennikarz.
Lachowski poprosił o pomoc dla fundacji po tym, jak straciła samochód i opublikował link do specjalnej zbiórki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: USA przekażą Ukrainie precyzyjne rakiety. Pakiet pomocowy wart jest ponad 2,1 mld dolarów
źródło: Facebook