polskaracja.pl czarnecki
źródło: Ryszard Czarnecki | polskaracja.pl

“Złodziej, kombinator” Czarnecki (PiS) nagadał głupot nt. Unii Europejskiej. “To miażdżące wyniki”

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki w tekście dla prorządowego portalu Wprost z nieskrywanym zadowoleniem odnotował, że wśród Polaków wzrósł zauważalnie wzrósł odsetek osób sceptycznych wobec polityki prowadzonej przez Brukselę. Słowem wysiłki jego partii nie poszły na marne.

Może na wstępie wyjaśnijmy, dlaczego Ryszarda Czarneckiego można publicznie nazywać “złodziejem”. Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) nakazał politykowi z PiS zwrot pieniędzy, które w formie tzw. kilometrówek pobrał od instytucji unijnych, chociaż się mu nie należały. Wyjaśnijmy europarlamentarzyści mogą liczyć na zwrot kosztów dojazdów do Brukseli i europoseł PiS postanowił wykorzystać ten fakt, by zarobić nieco dodatkowego grosza.

Czarnecki “Złodziej, kombinator, na dodatek intelektualna miernota” z PiS

Jak ustalił OLAF, polityk w rozliczeniach podawał fałszywe informacje, by otrzymywać większe kwoty w formie tzw. kilometrówek. Deklarował, że na obrady europarlamentu dojeżdża z podkarpackiego Jasła, by w ten sposób zawyżyć dystans dzielący go od Brukseli. Warto odnotować, że według OLAF Czarnecki deklarował dojeżdżanie z Jasła kabrioletem… w zimie. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że według właściciela auta, trafiło ono na złom wiele lat wcześniej.

Wyłudzoną kwotę polityk musiał oddać, a odpowiedzialności karnej nie poniósł, ponieważ jego sprawa utknęła w prokuraturze, którą przypomnijmy kontroluje Zbigniew Ziobro, czyli koalicjant PiS. Jak widzimy, ręka rękę myje, noga nogę wspiera.

Sam polityk nazywał ww. doniesienia “fake newsami” i odmawiał szerszego komentowania sprawy.

Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod wpisem.

Bredzenia polityka

Czarnecki w swoim tekście twierdzi, że “elity UE robią wiele, żeby doprowadzić” do zwycięstwa PiS w najbliższych wyborach. Według autora, te tezę mają potwierdzać bliżej niesprecyzowane “badania opinii publicznej, które dopiero co zostały opublikowane [sic! red.]”. Oczywiście polityk nie wymienia autorów owych “badań”, zamiast tego zasypuje czytelników danymi liczbowymi, które mają całości wywodu nadać pozorów uczoności, a jednocześnie służyć poparciu tezy Czarneckiego, przekonującego czytelników, że większość wyborców negatywnie ocenia “działania UE” w obszarze polityki klimatycznej. “To miażdżące wyniki” podkreśla.

“Ludzie dają im jednoznaczne sygnały: „basta” – ale oni nie chcą ich odczytywać. Oni wiedzą lepiej. To bardzo charakterystyczne nastawienie. Nie pierwszy to raz – i pewnie nie ostatni”

ciągnie dalej Czarnecki.

Oczywiście nie tłumaczy, jak wyglądają te rzekome “sygnały”, sugeruje natomiast wąskiemu gronu swoich czytelników, że w UE został wyznaczony jakiś “kierunek”, zaś “euroelity” mają jakieś swoje “ideologiczne plany”. Polityk PiS rzecz jasna nie tłumaczy, co wspomniane “plany” mają zakładać. Niech czytelnik się domyśla, co autor miał na myśli.

“Wręcz przeciwnie: ekolodzy i ideolodzy ocieplenia klimatycznego przykręcili śrubę ekoradykalizmu. Czyżby dlatego, że spodziewają się, że w kolejnej kadencji Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, po lipcu 2024, będzie trudniej forsować te plany, które nijak się mają do rzeczywistości gospodarczej całej UE”

twierdzi Czarnecki.

CZYTAJ TEŻ: Wpadka na wizji w TVN. “Pier…łem głupotę” [+WIDEO]

Źródło: wprost.pl

+1
2
+1
1
+1
0
+1
0
+1
1
+1
0
Udostępnij:

Autor

Rainer Zybura

Pasjonat wojskowości oraz historii najnowszej Europy i Chin. Najczęściej rozpisuję się tutaj na temat afer i nadużyć grupy trzymającej władzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

15 + 12 =

Zobacz również