Pojawiły się zaskakujące doniesienia ws. Fernando Santosa, który jak się okazuje, nie odszedł z funkcji trenera reprezentacji Polski. Portugalczyk wciąż będzie selekcjonerem biało-czerwonych podczas Euro 2024.
Jeszcze kilka dni temu zastanawiano się, czy selekcjoner Polaków nie zmieni przypadkiem pracy i nie znajdzie się w Arabii Saudyjskiej. Plotki te skomentował prezes PZPN Cezary Kulesza, który od początku podważał ich prawdziwość. Głos w sprawie zabrał również Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.
Sekretarz PZPN o zmianach ws. Santosa
– Nigdzie nie mówiłem, że ja lub prezes Kulesza próbowaliśmy do selekcjonera dzwonić cały dzień. Jakub Kwiatkowski nie konsultował ze mną swojej porannej wypowiedzi, która ustawiła w tej sprawie komunikację. Nikt w związku nie wierzył, że to może być prawda, bo poznaliśmy trenera Fernando Santosa na tyle, że było dla nas pewne, iż nie ma mowy o żadnej rezygnacji. On sam był zresztą zaskoczony całą sytuacją – podkreślił Wachowski.
Na pytanie, czy faktycznie rozważano kontrakt Santosa z Arabią Saudyjską, odparł: – Z tego, co przekazał, takiej sprawy w ogóle nie było na agendzie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polacy przeklinają rząd. “Drożyzna jak diabli!” Walka na słowa na bazarze
źródło: sportowefakty.wp.pl