Wizerunek szefa MON Mariusza Błaszczaka (PiS) mocno ucierpiał w ostatnim czasie. Odsetek wyborców, którzy ufają politykowi spadł aż o prawie 9 pkt proc. To jest chyba efekt, który sam wywołał bardzo nieudolną polityką zarządzania kryzysowego – ocenia politolog prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.
W najnowszym sondażu zaufania IBRiS przeprowadzonym dla portalu Onet Mariusz Błaszczak (PiS) cieszy się zaufaniem jedynie 26,8 proc. wyborców. W ostatnim badaniu politykowi ufało 35,6 proc. respondentów, co oznacza, że jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego odnotował spadek aż 8,8 punktów procentowych.
W rankingu zaufania polityków szef MON znalazł się za Szymonem Hołownią, któremu ufa tylko 25 proc. ankietowanych.
Przy Błaszczaku opcję “zdecydowanie ufam” wybrało jedynie 9,9 proc. respondentów, a 16,9 proc. wskazało “raczej ufam”. Dla 12,8 proc. osób polityk jest obojętny. Aż 53,5 proc. Polaków odpowiedziało, że nie ufa obecnemu szefowi MON.
Ekspert: To efekt, który Błaszczak sam wywołał nieudolną polityką
Jako przyczynę tak drastycznego spadku zaufania do polityka wymienia się przede wszystkim jego zachowanie podczas “afery rakietowej”.
– To jest chyba efekt, który sam wywołał bardzo nieudolną polityką zarządzania kryzysowego
– tłumaczy politolog Agnieszka Kasińska-Metryka.
Niedawno Polacy dowiedzieli się, że w grudniu 2022 r. w tereny nieopodal Bydgoszczy uderzyła rosyjska rakieta (władze PiS starały się ten kompromitujący fakt ukryć przed obywatelami). Badacze z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych wyjaśnili, że “pocisk manewrujący Ch-55 najpewniej przyleciał zza naszej wschodniej granicy, bo w polskiej armii nie ma tego uzbrojenia ani na wyposażeniu, ani w magazynach“.
Kwestia odpowiedzialności za tę aferę podzieliła cywilne władze MON oraz wojsko. Stojący na czele MON Błaszczak starał się zasłonić sylwetką Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Krzysztofa Piotrowskiego, oskarżając go o niedopełnienie obowiązków poprzez niepoinformowanie swoich przełożonych o uderzeniu rakiety w terytorium Polski.
W odpowiedzi prominentny wojskowy wydał oświadczenie w którym apeluje o rozsądek i nieuleganie emocjom. Podkreślił, że wobec wzmożonej aktywności państw wrogich Polsce społeczeństwo, a przede wszystkim klasa polityczna powinny zachować spokój i rozwagę. Jednocześnie generał odrzucił oskarżenie Błaszczaka, wskazujące go jako winnego w “aferze rakietowej”.
Jak się później okazało, o incydencie pod Bydgoszczą nie zostali poinformowani Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ TEŻ: [SONDAŻ] Która partia jest najbardziej wiarygodna? Kontrowersyjne badanie TVP
Jednocześnie zarówno Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych jak i Szef Sztabu Generalnego WP podkreślają, że poinformowali swoich przełożonych o incydencie.
W sondażu przeprowadzonym przez pracownię United Surveys dla “Dziennika Gazety Prawnej” oraz RMF FM aż 42,2 proc. Polaków domaga się dymisji Błaszczaka. Za dymisją polityka PiS opowiadają się przede wszystkim mieszkańcy wsi oraz ludzie młodzi.
Źródło: onet.pl / polskaracja.pl / RMF FM