Prof. Leszek Balcerowicz uważa, że lider PO Donald Tusk w bieżącej kampanii obrał błędny kurs. – Uważam za niedobrą strategię z punktu widzenia interesów partii, by ścigać się z PiS na obietnice, które są z reguły populistyczne – podkreśla ekonomista.
Prof. Balcerowicz w Radiu ZET odniósł się do najnowszych propozycji wyborczych Platformy Obywatelskiej, przede wszystkim do “babciowego” oraz “kredytu 0 proc.”. Przyjmowanie podobnych postulatów ekonomista uważa za błąd, ponieważ istnieje już partia od dawna składająca populistyczne obietnice, więc próby konkurowania z nią na tym polu mają być skazane na porażkę.
Prof. Balcerowicz: Błędem jest ściganie się z PiS w rozdawnictwie
– Nie ściga się na cudzym podwórku w konkurencji, której się nie reprezentuje. Według znanych mi badań sondażowych, zdecydowana większość sympatyków PO ma jednocześnie poglądy wolnościowe, w tym wolnorynkowe. (…) Uważam za niedobrą strategię z punktu widzenia interesów partii, by ścigać się z PiS na obietnice, które są z reguły populistyczne
– wyjaśnia były minister finansów.
Ekonomista uważa, że Polska musi skończyć z rozdawniczymi programami, ponieważ te już wywołały kryzys w gospodarce.
– Każda zła polityka gospodarcza po pewnym czasie przynosi koszty. Ten rok jest pierwszym rokiem, kiedy koszty – radykalne spowolnienie gospodarcze, wysoka inflacja, niebezpiecznie rosnący deficyt finansów publicznych – dochodzą do głosu
– ostrzega profesor.
Według profesora, Polska, jeśli ma otrząsnąć się z kryzysu gospodarczego, potrzebuje dwóch lekarstw: wolności w gospodarce oraz przywrócenia praworządności.
– Mamy piętrzące się problemy po 8 latach rządów PiS i najwyższy czas, żeby mieć na to dobre, merytoryczne odpowiedzi. Generalnie Polsce potrzebny jest nurt wolnościowy w gospodarce, ale także przywrócenie praworządność niszczonej przez PiS
– wskazał naukowiec.
Każdego polityka trzeba pytać: skąd weźmiesz pieniądze na rozdawnictwo?
Leszek Balcerowicz podkreśla jednak, że powyższa krytyka nie wynika z “niechęci do PO, czy Tuska”, a z przeświadczenia, że “rozdawnictwo to zły kurs”. Profesor dał Polakom wskazówkę, o co należy pytać polityków obiecujących kolejne rozdawnicze projekty.
– Każdego polityka, czy nazywa się Tusk czy inaczej, trzeba pytać: skąd weźmiesz pieniądze [ na rozdawnicze programy – red.]?To podstawowa rzecz. Jeśli polityk na ten temat nie odpowiada, to kręci
– tłumaczy profesor.
CZYTAJ TEŻ: Watykanista o sprawie Jana Pawła II: “Skremówkowaliśmy” proroka
Źródło: Radio ZET