policja - polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/Defence24

Policja po prawie pięciu latach przeprasza za nazwanie meliną domu dziennikarki, którą sterroryzowali

Policja w marcu 2018 roku wtargnęła do mieszkania dziennikarki radiowej Anny Rokicińskiej. Mundurowi na oczach jej dzieci przeszukali jej plecak, zrobili kipisz w mieszkaniu, zabrali komórki i nośniki danych, a na koniec zakuli w kajdanki. Po jakimś czasie okazało się, że funkcjonariusze pomylili się.

Policja poszukiwała bowiem kobiety o tym samym imieniu oraz zamieszkującą tę samą miejscowość. Nieumundurowani funkcjonariusze zastosowali terror wobec dziennikarki radiowej Trójki oraz jej rodziny.

– Wszystko trwało trzy godziny, po czym pojawił się człowiek, który powiedział, że to pomyłka

– relacjonowała Anna Rokicińska w rozmowie z portalem polskieradio.pl.

Policja przeprasza po pięciu latach. Pomógł sąd

30 marca 2018 roku policja określiła mieszkanie Anny Rokicińskiej “meliną”. Oficjalne przeprosiny jednak nie ukazały się.

– Osobiście przepraszam. To był komentarz użytkownika podany na nasz profil zupełnie OMYŁKOWO skopiowany dalej. „Złośliwość rzeczy martwych”. Nie powinno mieć to miejsca. Zamiast – zwracamy uwagę, aby tak nie pisać nawet w komentarzach skopiowało na profil. Natychmiast usunęliśmy.

– tłumaczył się wówczas rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji Ciarka.

Sprawa po jakimś czasie wylądowała w sądzie. W 2019 sąd apelacyjny orzekł, że dziennikarka została niesłusznie zatrzymana przez policję oraz zasądził dla niej zadośćuczynienie w wysokości 12 tysięcy złotych. To jednak nie koniec, bo 9 marca tego roku zapadł wyrok, który nakazał formacji Szymczyka wystosowanie oficjalnych przeprosin za nazwanie domu Rokicińskiej “meliną”.

– Wybuchowy komendant Szymczyk przeprasza za swoich nie mniej wybuchowych ludzi, którzy obrazili dziennikarkę na Twitterze. Policja z oficjalnego profilu stwierdziła, że u dziennikarki w domu jest jak na melinie. A zatrzymanie kobiety było nielegalne. Oczywiście ani komendant Szymczyk, ani jego ludzie nie połapali się przez niemal cztery lata, że zrobili z siebie idiotów i chamów. W opublikowaniu przeprosin musiał pomóc im sąd

– napisał na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.

ZOBACZ TEŻ: Wielkie samozaoranie PiS. Użytkownicy TikToka napisali, za co nie lubią Partii

źródło: wiadomosci.wp.pl

+1
3
+1
0
+1
0
+1
0
+1
3
+1
6
Udostępnij:

Autor

Dariusz Kloch

Koneser dań serwowanych na ostro, najlepiej w okolicznym chińczyku. Zaciągnięty na ten świat w celu harówy za miskę ryżu w charakterze taniej siły roboczej.
Pasjonat sumiennej obserwacji cyrku wokół.

Zobacz również