The last of Us to kolejna marka, która prosto z konsoli do gier wylądowała w stosie serialowych adaptacji. Pierwsze recenzje wskazują na hit, choć trudno orzec, czy serial opowiada historię lepiej od tytułu wydanego przed dekadą na PlayStation 3.
The last of Us opowiada o perypetiach dwóch osób w postapokaliptycznym, zniszczonym przez pandemię świecie. Joel, mężczyzna w średnim wieku po przejściach, bierze pod opiekę kilkunastoletnią Ellie. Oboje muszą przetrwać w niebezpiecznym środowisku opanowanym przez humanoidalne stworzenia zarażone i zmutowane w wyniku ekspansji pasożytniczego grzyba z gatunku maczużnikowatych – Cordyceps. Gra stała się hitem i jednym z najlepiej ocenianym tytułów w dziejach.
Gwiazda The Last of Us czuje się niebinarna
19-letnia Bella Ramsey, która irytowała widzów w końcowych sezonach Gry o Tron, wcieliła się w rolę Ellie w serialu HBO bazującym na grze. Brytyjska aktorka w rozmowie z “The New Yrok Times” przekonuje, że jest niebinarna. Co więcej, jak sama twierdzi, “uwielbiała” w dzieciństwie być brana za chłopca.
— Myślę, że moja płeć zawsze była bardzo płynna
— twierdzi 19-latka.
— Ktoś nazwałby mnie “ona” i nie zastanawiałabym się nad tym, ale wiedziałam, że jeśli użyłby słowa “on”, to będzie ekscytujące
— dzieliła się swoimi bogatymi przemyśleniami z dziennikarzem.
Ramsey zapewnia, że gdyby ktoś wręczył jej ankietę osobową, ta bez zastanowienia zaznaczyłaby opcję “niebinarna”.
— Jestem po prostu osobą
— przekonuje.
— Bycie wkładanym do szufladki “płeć” nie jest czymś, co szczególnie lubię, ale jeśli chodzi o zaimki, naprawdę niespecjalnie się nimi przejmuję
— utrzymuje odtwórczyni roli Ellie.
ZOBACZ TEŻ: Rick i Morty to serial, którego współtwórca może pójść siedzieć za przemoc domową
źródło: kultura.onet.pl