Morawiecki - polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/Kancelaria Premiera

Morawiecki goszcząc w Dobieszowicach wygadał się o nadciągającej “kolejnej fali kryzysu”, więc partia ma teraz problem

Morawiecki przez wiele miesięcy utrzymywał, że już niedługo, już za momencik Polska osłoni się przed kryzysem i obroni przed potencjalnie większymi zagrożeniami. Jak się jednak okazuje, szef rządu w Warszawie ostrzega przed nową falą zapaści ekonomicznej.

Morawiecki pojechał w poniedziałek do Dobieszowic, wsi położonej w województwie śląskim. Podczas konferencji prasowej współpracownik Kaczyńskiego niechcący przyznał, że nadciąga wielki kryzys.

Morawiecki wygadał się

– Każda gmina i każdy człowiek jest dla nas tak samo ważny. Chcemy, żeby każdy region miał równe szanse na ściągniecie inwestorów do siebie, a nie da się tego zrobić z dziurawymi drogami

– przekonywał premier.

– Naprawiliśmy finanse publiczne i z każdym rokiem przeznaczamy ogromne środki na realizację zadań lokalnych. Będziemy dalej realizowali nasze inwestycje w całej Polsce, bo dla nas nie ma Polski A, B czy C

– zapewniał współpracownik Kaczyńskiego.

W pewnym momencie Morawiecki nieostrożnie napomknął o “kolejnej fali kryzysu”.

– Chcemy wyrównywać szanse, by młodzi ludzie mieli miejsca pracy, a lokalni przedsiębiorcy – zlecenia od samorządów. Choć zbliża się widmo kolejnej fali kryzysu, to my planujemy i realizujemy inwestycje, bo wiemy, że to najlepsza droga do wyjścia z kryzysu

– twierdził premier rządu PiS.

Komentatorzy zwracają uwagę, że partyjny przekaz dzień w dzień utrzymuje wyborców w przekonaniu, że kryzysu nie ma. Nagle okazuje się, że sam premier wyraźnie sugeruje, iż ten jest, a co więcej – zbliża się jego następna, destrukcyjna dla gospodarki odsłona.

ZOBACZ TEŻ: Platforma Obywatelska wygrywa wybory i nokautuje grupę trzymającą władzę. Pisowcy tak niskiego poparcia nie mieli od dekady

źródło: wiesci24.pl

+1
1
+1
1
+1
6
+1
0
+1
4
+1
2
Udostępnij:

Autor

Dariusz Kloch

Koneser dań serwowanych na ostro, najlepiej w okolicznym chińczyku. Zaciągnięty na ten świat w celu harówy za miskę ryżu w charakterze taniej siły roboczej.
Pasjonat sumiennej obserwacji cyrku wokół.

Zobacz również