Jarosław Kaczyński przebywa obecnie w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie – placówce medycznej przeznaczonej do leczenia m.in. prominentnych działaczy partyjnych. Pomimo nadwątlonego zdrowia, szef PiS nie rezygnuje z politycznej aktywności i nawet ze szpitala kieruje działaniami swojej partii.
“Super Express” opublikował wieści dot. aktualnego stanu zdrowia szefa partii, który przebywa aktualnie w szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie. Kaczyński został poddany operacji wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego i chociaż zabieg zakończył się powodzeniem, organizm prezesa zniósł go wyraźnie gorzej niż w grudniu 2019 roku.
Andruszkiewicz przekonuje: “Wszyscy czekamy na powrót pana prezesa”
Pomimo zdrowotnego osłabienia, szef PiS nie kryje, że wciąż zamierza kierować partią, a bieżące walki frakcyjne wewnątrz ugrupowania bynajmniej nie skłoniły go do zdystansowania się od polityki. Kaczyński w szpitalu przyjmuje wizyty partyjnych towarzyszy, w ostatnich dniach naradzał się m.in. z Mateuszem Morawieckim. Pełni nadziei w związku z powrotem prezesa są także mniej wpływowi aktywiści PiS.
–Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem naszego obozu i wszyscy czekamy na powrót pana prezesa – wyznaje Adam Andruszkiewicz, obecnie zatrudniony w Kancelarii Premiera, dawniej działacz Młodzieży Wszechpolskiej. Ex-narodowiec – jak sam przyznał – liczy, że szef “poprowadzi PiS do kolejnego zwycięstwa”.
Kaczyński najprawdopodobniej spędzi Sylwestra w szpitalu, a na przełomie stycznia i lutego zamierza kontynuować objazd po Polsce, którego naczelnym elementem są występy przed lokalnym aktywem partyjnym odwiedzanych przez polityka miejscowości – poinformował “SE”.
Kaczyński: “Będziemy mieli silne państwo i zniszczymy tych ludzi!”
Występy szefa PiS od początku wywołują kontrowersje i spotykają się z krytyką. Według sondażu przeprowadzonego dla OKO.press, ponad 60% ankietowanych Polaków uważa, że prezes swoim tournee szkodzi wizerunkowi partii. Fala krytyki, z jaką mierzy się obecnie PiS, szczególnie wezbrała po występie Kaczyńskiego w Chojnicach. Polityk zaatakował tam przeciwników partii:
–Zwykłe chamstwo, żeby sprowadzać nasze społeczeństwo do poziomu lumpenproletariatu, to jest cel tych ludzi. Osiem gwiazdek, te słowo na “w”, które było w pewnym momencie słyszane i ciągle jest słyszane. To jest tego rodzaju akcja – grzmiał.
Jak wówczas stwierdził, “Polska nie może mieć silnego państwa”, zagroził również krytykom władzy.
CZYTAJ TEŻ: Kaczyński udobruchany najnowszym sondażem. Tak się kreuje poparcie dla partii
–Otóż nie! Będziemy mieli silne państwo i zniszczymy tych ludzi! – mówił, uderzając dłonią w mównicę.
Źródło: “Super Express” / TT / OKO.press