Francja w ogniu zamieszek polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/SkyNewsAustralia

Francja: uliczny battle royale może i nie był najtańszy, ale za to skutecznie odstraszył turystów

Zamieszki we Francji nadal nie ustają. Jak ocenia zrzeszenie francuskich pracowników Medef, chaos na ulicach sprawił, że lokalni przedsiębiorcy stracili już ponad miliard euro. Ponadto, wieści o niepokojach społecznych zdążyły już okrążyć cały świat, co na pewno nie zachęci turystów do przyjazdu do republiki.

Od tygodnia Francja zmaga się z zamieszkami związanymi ze śmiercią 17-letniego Nahela. Nastolatek został zastrzelony przez policjanta, gdy próbował uciec samochodem podczas kontroli drogowej. Tylko w weekend w kraju zmobilizowano 45 tysięcy żandarmów. To największe rozruchy uliczne od czasów “żółtych kamizelek” z 2018 roku.

Francja upada?

Organizacja Medef podaje, że cztery noce starć wandalów z policją będą kosztować więcej niż zamieszki w 2005 roku.

– Jest za wcześnie, by podać dokładne wyliczenie strat, ale obecnie to ponad miliard euro, nie licząc szkód dla turystyki; filmy z zamieszek, które obiegły świat, psują wizerunek Francji

– mówił przewodniczący Medef Geoffroy Roux de Bézieux w rozmowie z dziennikiem Le Parisien.

Firmy związane z branżą turystyczną informują, że turyści masowo anulują swoje rezerwacje. Przedsiębiorcy żądają od francuskich władz odszkodowań, dotyczy to przede wszystkim właścicieli restauracji zlokalizowanych w tzw. “wrażliwych dzielnicach”.

źródło: Donald.pl

+1
1
+1
0
+1
2
+1
5
+1
0
+1
3
Udostępnij:

Autor

Piotr Ratajczyk

Regionalista i gęboznawca. Jak mu dadzą, to zje. Średnia propaganda, średnia kuchnia, średni film.

Zobacz również