Duda odbył ponad siedmiominutową rozmowę z rosyjskim youtuberem, który podał się za prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Kompromitacja Pałacu Prezydenckiego i władz w Warszawie obnaża totalną niekompetencję pisowców. W tym miejscu pojawia się szereg bardzo ważnych pytań. I nie chodzi tutaj bynajmniej o to, dlaczego Rosjanie znowu spóźnili się z primaaprilisowym żartem.
Duda po raz drugi dał nabrać się na sztuczki rosyjskich trolli. W 2020 roku lokator Pałacu Prezydenckiego przez przeszło 11 minut konwersował po angielsku z mężczyzną, który podawał się za sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Niedługo potem na jaw wyszło, że głowę państwa skompromitowali dwaj youtuberzy z Rosji, prawdopodobnie powiązani z rosyjskimi służbami specjalnymi. Dzisiaj okazuje się, że pisowcy nie poczynili większych kroków na drodze zabezpieczenia połączeń z prezydentem Polski.
Duda dał się podejść po raz drugi
Kompromitujące dla kancelarii prezydenta nagranie z rozmowy z fałszywym Emmanuelem Macronem zostało wrzucone do sieci. Mężczyzna podający się za francuskiego przywódcę wypytywał Polaka o niedawną eksplozję w Przewodowie, w wyniku której zginęły dwie osoby. To pierwsze ofiary cywilne konfliktu ukraińsko-rosyjskiego w naszym kraju.
Rozmowa odbywała się w języku angielskim. Prezydent Polski wykazał się jednak zaskakującą powściągliwością i nie mówił zanadto o szczegółach tragedii w lubelskiej miejscowości. Duda opowiadał za to o innych rozmowach, które prowadził w tej sprawie. Kancelaria prezydenta potwierdziła, że konwersacja faktycznie miała miejsce.
“Prezydent zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę”.
– oświadczyło we wtorek otoczenie Dudy.
“Kancelaria niezwłocznie podjęła we współpracy z odpowiednimi służbami działania wyjaśniające”.
– dodali pisowcy.
Komentatorzy zwracają uwagę na rażącą niekompetencję osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo połączeń z Pałacem Prezydenckim. Pojawiają się pytania dotyczące tego, w jaki sposób rosyjskie służby z taką łatwością mogły połączyć się z Dudą. Kto umożliwił Rosjanom powtórną kompromitację najwyższego urzędu w nowym państwie? Czy grupa trzymająca władzę jest w stanie zabezpieczyć prezydenta przed trzecią próbą nadszarpnięcia wizerunku PAD?
źródło: tvn24.pl