Donald Tusk odbył spotkanie z mieszkańcami Lublina. Lider opozycji demokratycznej wskazywał, że grupa trzymająca władzę tak naprawdę niewiele robi dla zwykłych Polaków i bardziej zajęta jest sporami frakcyjnymi.
Donald Tusk twierdził, że ministrowie PiS są obecnie zajęci wewnętrznymi walkami swoich podopiecznych, którzy chcą sobie zapewnić miękkie lądowanie po nadchodzących wyborach parlamentarnych. Jednocześnie lider opozycji demokratycznej wskazuje na coraz większe systemowe prześladowania małych i średnich przedsiębiorców.
Donald Tusk o losie Polaków prowadzących biznes
– Jak musi się dziś czuć Polka czy Polak, który prowadzi własny nieduży biznes, będąc tak, czy inaczej traktowany przez różne instytucje: skarbówka, kontrola. Jak się musi czuć ktoś, o kim władza mówi “prywaciarze”, znowu tak jak 40 lat temu. Kiedy dowiaduje się każdego dnia, że gaz i prąd będzie droższy
– pytał retorycznie Donald Tusk podczas swojego wystąpienia w Lublinie.
Polityk nawiązał na spotkaniu do niedawnych, niesygnowanych żadnym partyjnym logiem oddolnych protestów w Piotrkowie Trybunalskim:
– Dziwię się dobremu samopoczuciu władzy, bo często słyszę od premiera, ministrów […] że nie jest źle, a w ogóle jest dobrze i że po co to czarnowidztwo, tylko na końcu tysiąc ludzi wychodzi na ulice w Piotrkowie Trybunalskim bo nie mają żadnej szansy zapłacić za ciepło w mieszkaniach. Takich miast są setki w Polsce
– wskazywał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
ZOBACZ TEŻ: Ktoś wrzucił na Allegro głośnik-granatnik. Sprzęt tani nie jest, ale za obśmianie Szymczyka to uczciwa cena
źródło: youtube/Janusz Jaskółka
