Donald Tusk proponuje "babciowe" polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/JanuszJaskolka

Donald Tusk zapowiada “babciowe”. Kto otrzyma 1500 złotych co miesiąc?

Na spotkaniu w Częstochowie Donald Tusk zapowiedział program socjalny “babciowe”. 1500 złotych miesięcznie mają otrzymać kobiety, które zdecydują się wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim.

Swój nowy pomysł na wsparcie polskich kobiet Donald Tusk przedstawił w ubiegły czwartek podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy.

– Pomyślałem sobie, że tu, w Częstochowie, w dniu, w którym znowu otworzyła się szansa dla rodzin czekających na swoje dzieci dzięki temu społecznemu projektowi ustawy (w sprawie in vitro), żeby ogłosić kolejny punkt programu KO. Nazwaliśmy go, żeby łatwiej się o tym dyskutowało, “babciowe”

– mówił lider Platformy Obywatelskiej.

– Mamy po najważniejszych pierwszych tygodniach i miesiącach bardzo często chciałyby wrócić do pracy. Chciałyby, ale nie mogą, bo żeby pójść do pracy po urlopie macierzyńskim, czy nawet w jego trakcie, jeśli chcą, to nie mogą głównie dlatego, ponieważ nie ma z kim zostawić dziecka, albo nie ma pieniędzy na to, żeby zapłacić za żłobek. Ponad 50 procent mam nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 procent mam mówi: “chciałabym wrócić do pracy”

– dodał.

Tusk zwrócił również uwagę na pewne zjawisko. Kiedy przerwa w pracy trwa 2 lub 3 lata, to często zamienia się w dożywotnią przerwę, przy czym kobieta traci również swoje kwalifikacje.

Babciowe dla mam

Lider opozycji zaznaczył, że ludziom, którzy pracują powinno się dobrze powodzić. Jego zdaniem jest to fakt, który dawno zaginął w naszej świadomości. Świadczenie z “babciowego” zdaniem lidera opozycji demokratycznej ma za zadanie “uhonorować wysiłek polskich kobiet”.

– Zobaczcie, w ilu polskich rodzinach, jakie byłoby to sprawiedliwe, gdyby rodzina mogła uhonorować wysiłek babć. Tu nie chodzi o to, żeby dawać pieniądze, ale powiedzieć: “Zobacz, babciu. Ty nam pomagasz i to w dwójnasób, bo mamy też środki i tymi środkami możemy się z tobą podzielić

– ocenił.

– Nie może być tak, że ktoś, kto ciężko pracuje, kto wkłada całe swoje serce w to, to jego pasja i jest w tym dobry, wcześniej zainwestował w swoje wykształcenie, nie ma z tego tytułu żadnej premii i to, co dostanie, będzie jakąś łaską ze strony partii, która postanowiła decydować o wszystkim: od łóżka, przez narodziny dziecka, po zarobki – zaznaczył. – Ludzie po to decydują się na pracę, żeby samemu być odpowiedzialnym za swoje życie

– tłumaczył.

PO żałuje podniesienia wieku emerytalnego?

Na spotkaniu w Częstochowie poruszona została kwestia podniesienia wieku emerytalnego za czasów rządów PO-PSL.

– Politycznym błędem było zamiast przekonać ludzi, dać im wolny wybór w kwestii wieku emerytalnego, zachęcać do pewnych wyborów, niepotrzebnie poszliśmy tą drogą twardej ustawy

– przyznawał Donald Tusk.

– Tak, to była dla mnie w jakimś sensie lekcja pokory: z Polkami i Polakami lepiej rozmawiać, przekonywać, prosić i na końcu dać im możliwość wyboru po wytłumaczeniu, a nie narzucać niczego. Więc tę decyzję podejmowałbym inaczej i prawdopodobnie z innymi konsekwencjami

– dodał.

źródło: tvn24.pl

+1
7
+1
9
+1
5
+1
0
+1
3
+1
0
Udostępnij:

Autor

Piotr Ratajczyk

Regionalista i gęboznawca. Jak mu dadzą, to zje. Średnia propaganda, średnia kuchnia, średni film.

Zobacz również