AUKUS, czyli nowa potężna flota podwodnych okrętów atomowych to ważny krok na drodze do zakończenia ekspansji wpływów Chińskiej Republiki Ludowej. Kosztowne przedsięwzięcie ma powstać w ramach paktu obronnego USA, Wielkiej Brytanii i Australii. Jak długo trzeba będzie czekać, aż ambitny plan światowych mocarstw zagości u wybrzeży Azji? Docelowo 20 lat.
W poniedziałek przywódcy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Australii potwierdzili informacje dotyczące budowy wspólnej floty łodzi podwodnych o napędzie atomowym. Umowy zakładają przekazanie jednostek siłom Australii, sprzedaż kilku łodzi typu Virginia oraz podjęcie kroków w konstrukcji nowych brytyjsko-australijskich modeli.
Ze szczątkowych doniesień wynika, że Australia ma zamiar zbudować minimum 8 jednostek, a Zjednoczone Królestwo ma rozbudować swój arsenał o nawet 19 nowych łodzi. Rozbudowa marynarki wojennej obu państw ma wzmocnić efekt “odstraszania”, zwłaszcza gdy Australia wypada na tle swoich sojuszników blado, jeżeli wziąć pod uwagę liczbę okrętów.
Dozbrajanie przeciw Chinom?
Zgodnie z zapewnieniami, pakt AUKUS formalnie nie jest wymierzony w żadne państwo. Jednak prawdą jest, że stanowi on odpowiedź na szybki rozrost stref wpływów Chin na Indo-Pacyfiku. Dzięki połączonej amerykańsko-brytyjskiej myśli technicznej ich łodzie podwodne mogą ukrywać się w głębinach całymi miesiącami. Ponadto, są trudne do wykrycia i mogą podejmować ataki na obiekty znajdujące się zarówno na morzu, jak i na lądzie.
Plan rozbudowy floty atomowej rozłożony jest na ponad 20 lat, a Australia przez 30 lat wyłoży na ten projekt aż 245 mld dolarów amerykańskich tj. 1 bilion polskich złotych. Robi wrażenie, prawda? Stara maksyma “chcesz pokoju – szykuj się do wojny” jest ciągle aktualna.
Obawa przed Chinami?
Wywalczone podczas II wojny światowej wody Azji oraz Pacyfik nie były dane USA i sojusznikom na zawsze. Wraz z błyskawicznym postępem gospodarczym, a przy tym rozwojem sił zbrojnych Chin, szala wpływów została mocno zachwiana. Letarg starych światowych potęg zaowocował powstaniem chińskiej floty liczącej 700 jednostek. Czyni ją to obecnie największą na świecie. Jest to wynik, który jest niemożliwy do nadgonienia dla Stanów Zjednoczonych.
Nie powinno dziwić, że Chiny otwarcie skrytykowały zbrojeniowe plany AUKUS. Pekin zarzucił Waszyngtonowi prowokowanie do wyścigu zbrojeń w obszarze Indo-Pacyfiku.
– Jeśli w regionie Indo-Pacyfiku jest wyścig zbrojeń, jest tylko jedno państwo, które się ściga, i są to Chiny
– skontrował ekspert ds. polityki zagranicznej i obronności z Uniwersytetu w Sydney, Peter Dean.
źródło: tvn24.pl
