Bąkiewicz - polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/Telewizja Dami Radom

Bąkiewicz uznany za kłamcę wyborczego. Pieszczoch PiS przegrał w sądzie z posłem KO i musi teraz wpłacić na dzieci

Bąkiewicz jest kłamcą wyborczym. O wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie poinformował we wtorek poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak. Post-nacjonalista na usługach PiS i SP ma teraz przeprosić polityka opozycji i opublikować sprostowanie.

Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał Bąkiewicza kłamcą wyborczym i oddalił jego zażalenie na postanowienie wydane w czwartek przez sąd pierwszej instancji. Pisowiec ma wpłacić 3 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym “Do Celu” w Radomiu.

— To postanowienie sądu drugiej instancji, Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który ostatecznie i prawomocnie przesądza o tym, że Robert Bąkiewicz jest kłamcą wyborczym; skłamał, wkładając mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem

— oświadczył poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak na wtorkowej konferencji prasowej.

Bąkiewicz kłamcą? No kto by pomyślał

Post-nacjonalista startujący do wyborów parlamentarnych jako ziobrysta musi opublikować sprostowanie oraz wpłacić 3 tysiące złotych na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Spadochroniarz Partii na okręg radomski ma 24 godziny na zamieszczenie sprostowania w lokalnym radiu oraz na swoich profilach w mediach społecznościowych.

— Chciałbym, żeby dzieciom z niepełnosprawnościami coś po tej kandydaturze pozostało. Mam nadzieję, że pan kłamca Robert Bąkiewicz okaże się człowiekiem honorowym, jak mówił o nim wczoraj minister Zbigniew Ziobro, i honorowo wpłaci te 3 tys. zł na stowarzyszenie “Do Celu

– powiedział poseł KO, komentując orzeczenie sądu w trybie wyborczym.

— Sąd na koszt przegranego kłamcy Roberta Bąkiewicza opublikuje przeprosiny i sprostowanie, a na koniec pewnie komornik windykuje, ale — o ile mnie pamięć nie myli — to być może nie będzie pierwszy komornik w historii tego pana

— podkreśliłł Frysztak.

To nie pierwszy raz, gdy brunatny pupil grupy trzymającej władzę wychodzi na tarczy z konfrontacji z wymiarem sprawiedliwości. We wtorek 7 marca zapadł wyrok w sprawie Bąkiewicza, który zrzucił opozycyjną aktywistkę ze schodów kościoła Św. Krzyża w Warszawie. Kolaborant pisowców został skazany na 1 rok ograniczenia wolności – post-nacjonalista miał wykonywać prace społeczne 30 godzin w miesiącu. Oprócz tego, Bąkiewicz musiał wypłacić zadośćuczynienie zaatakowanej Katarzynie Augustynek na kwotę 10 tysięcy złotych.

ZOBACZ TEŻ: Bąkiewicz to gołodupiec w sensie moralnym. Już przegrał, tylko sam jeszcze o tym nie wie [OPINIA]

źródło: Onet

+1
0
+1
7
+1
9
+1
0
+1
2
+1
0
Udostępnij:

Autor

Dariusz Kloch

Koneser dań serwowanych na ostro, najlepiej w okolicznym chińczyku. Zaciągnięty na ten świat w celu harówy za miskę ryżu w charakterze taniej siły roboczej.
Pasjonat sumiennej obserwacji cyrku wokół.

Zobacz również