Bąkiewicz stracił niedawno kanał w serwisie YouTube. Pupil grupy trzymającej władzę oraz jego post-nacjonaliści wytrwale walczą o transmitowanie treści zgodnych z linią propagandową PiS. Partia przeżywa ostatnio kryzys związany z aferą Willa Plus – ale mało kto pamięta, że pisowcy rozdawali pieniądze na nieruchomości zanim Czarnek sprawił, że stało się to modne.
Bąkiewicz otrzymał pieniądze publiczne na zakup nieruchomości — sporych rozmiarów (około 1 hektara) leśna działka wraz z piętrową willą, budynkiem gospodarczym i pięcioma drewnianymi domkami na obrzeżach podwarszawskiego Otwocka kosztowała blisko dwa miliony. O sprawie jako jedni z pierwszych w Polsce informowali dziennikarze telewizji TVN.
Bąkiewicz i Straż Narodowa
Bąkiewicz stoi nie tylko na czele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, ale również Straży Narodowej — i to właśnie ta, powołana przez współpracownika pisowców organizacja stała się głównym beneficjentem pieniędzy, które popłynęły z Funduszu Patriotycznego. Jest to organ powołany przez Morawieckiego i wicepremiera Glińskiego. Zarządzany natomiast przez Instytut, na czele którego stoi były senator PiS Jan Żaryn. Przypomnijmy, że jesienią 2020 roku Straż Narodowa odpowiedziała na wezwanie przywódcy i skonfrontowała się z uczestniczkami Strajku Kobiet, czyli największej po 1989 roku fali protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Trybunał Przyłębskiej orzekł wówczas, że możliwość aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z konstytucją. Nacjonaliści Bąkiewicza mieli w pierwotnym założeniu spacyfikować uliczne protesty, lecz Straż Narodowa nie była wystarczająco liczna i gotowa do sprostania zadaniu i wykazania się przed Kaczyńskim. Za terror wymierzony w obywateli i obywatelki, choć nieśmiało i zachowawczo, wzięła się policja.
Pupil PiSu dostawał pieniądze na wille zanim to było modne
Post-nacjonaliści na żołdzie pisowców zakupili willę i hektarową działkę “Soplicowo” za pieniądze z konkursu. Środki, w wysokości 3 milionów złotych, zostały przyznane nacjonalistom z Funduszu Patriotycznego. Muzeum Powstania Warszawskiego czy Fundacja Ośrodka KARTA musiały obejść się smakiem.
— 1,3 mln zł do stowarzyszenia Marsz Niepodległości i 1,7 mln zł do Straży Narodowej. To dwie największe dotacje w całym konkursie
— podaje TVN24.
Bardziej patriotyczny w oczach grupy trzymającej władzę okazał się Bąkiewicz i jego ludzie.
— Zasady dotacji pozwalają na jej sprzedaż już po pięciu latach. Kolejne pieniądze popłynęły w ostatnim roku do Bąkiewicza z Kancelarii Premiera, która chciała dofinansować “remont ośrodka i wsparcie dla uchodźców”
— informuje w reportażu Artura Warcholińskiego magazyn “Czarno na Białym” TVN24.
W celu uniknięcia krytyki i zamiecenia sprawy pod dywan, Bąkiewicz przyjął do “ośrodka” 55 ukraińskich uchodźców. Ponad dwa tygodnie później Kancelaria Premiera przyznała Straży Narodowej 264 tys. zł na pomoc uchodźcom. W czerwcu partia przyznała kolejną dotację opiewającą na kwotę 450 tys. zł. Pieniądze miały zostać przeznaczone na “remont ośrodka i wsparcie dla uchodźców”. Czy tak się stało? Tego nie wiemy. Wiadomo natomiast, że w równoległym Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości, które jest wydawcą zdjętego kanału Bąkiewicza, miała miejsce “karuzela grantowa”, o której informował poseł Konfederacji Robert WInnicki.
Przed tygodniem platforma YouTube usunęła wspomniany MN (Media Narodowe). Według raportu stowarzyszenia “Nigdy Więcej”, na antenie pseudo telewizji, nacjonaliści przedstawiający się za “publicystów” i “dziennikarzy” wielokrotnie wykazywali wrogi stosunek do Ukraińców, nierzadko uderzając w tony rosyjskiej propagandy.
— Pomoc Ukraińcom ma tylko przykrywać rzeczywistą agendę. Mamy do czynienia z zupełnie kuriozalną sytuacją. Z jednej strony ktoś dostaje setki tysięcy złotych na pomaganie uchodźcom z Ukrainy, a w tym samym czasie jego kanał podżega do wrogości wobec nich
— mówi członkini stowarzyszenia “Nigdy Więcej” Anna Tatar w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Arturem Warcholińskim.
źródło: Czarno na białym TVN24