Od czwartku kobiety w Hiszpanii będą mogły korzystać z dodatkowych dni wolnych. Rząd wprowadził bowiem urlop menstruacyjny: będą mogły korzystać z niego Hiszpanki doświadczające bolesnych miesiączek. To pierwsze takie prawo w Europie.
W czwartek hiszpański parlament jako pierwszy w Europie wprowadził urlop menstruacyjny. Pierwsze kroki w tej sprawie zostały podjęte już rok temu, a to za sprawą hiszpańskiej minister ds. równości Irene Montero.
– Dni, kiedy kobiety przychodziły do pracy w wielkim bólu, minęły
– mówi Montero.
Nowe prawo budzi wiele kontrowersji i zdołało podzielić zarówno polityków jak i związki zawodowe. Według nowych przepisów każda kobieta będzie mogła ubiegać się o 3 dni, a w ciężkich przypadkach nawet o 5 dni płatnego urlopu. Kosztami dni wolnych będzie obciążony system ubezpieczeń społecznych. Do skorzystania ze zwolnienia będzie potrzebne zaświadczenie lekarskie.
Przełom na skalę europejską?
Urlop menstruacyjny to nowość na Starym Kontynencie, lecz na świecie nie jest on nowiną. Do tej pory podobne prawo wprowadziły Japonia, Tajwan, Indonezja, Korea Południowa i Zambia. Z tą różnicą, że w tych krajach jest on bezpłatny. Nowe przepisy mogą odbić się negatywnie na rynku pracy, gdyż niektórym pracodawcom może się przestać opłacać zatrudnianie kobiet.
– W dłuższej perspektywie może to być jeszcze jedna przeszkoda w znalezieniu pracy przez kobiety
– komentuje Cristina Antoñanzas ze związku zawodowego UGT (Powszechnego Związku Robotników).
Urlop dla kobiet doświadczających bolesnych miesiączek to tylko jedna z kilku zmian wprowadzonych w czwartek w Hiszpanii. Uchwalono również między innymi bardziej liberalny program edukacji seksualnej, bezpłatną dystrybucję produktów higieny menstruacyjnej oraz środków antykoncepcyjnych dla uczniów. Wprowadzono również aborcję od 16 roku życia bez zgody opiekuna oraz swobodną zmianę płci w dokumentach od tego samego wieku.
źródło: Donald.pl
