Paweł Kukiz, były muzyk, a obecnie poseł współpracujący z PiS był gościem “Porannej Rozmowy” w radiu RMF. W programie podał warunki, jakie PiS ma spełnić, by Kukiz współpracował z Partią przy wyborach, a także podzielił się swoimi szacunkami dot. odsetka – jak sam nazwał – “ciemnoty” w polskim społeczeństwie.
Rozmowę z politykiem poprowadził red. Robert Mazurek, brat Marcina Mazurka, prezesa Polskiego Holdingu Nieruchomości – spółki, której największym akcjonariuszem jest Skarb Państwa.
Kukiz: Mogę dalej współpracować z PiS, jeśli spełnią warunki
Mazurek zapytał swojego rozmówcę o rozwiązania, jakie musi przyjąć PiS, by były muzyk zgodził się współpracować z Partią przy najbliższych wyborach parlamentarnych. Polityk od dłuższego czasu jest pytany o możliwość startowania z list wyborczych partii Jarosława Kaczyńskiego.
– Jeśli PiS spełni moje postulaty, siadam z Jarosławem Kaczyńskim do rozmów o warunkach współpracy
– podkreślił polityk.
Wymienionymi przezeń warunkami są: obniżenie progu frekwencyjnego w referendach lokalnych oraz wprowadzenie instytucji sędziów pokoju wybieranych przez obywateli.
Wskazał także warunki wystartowania przezeń z list Partii:
– Nie [wykluczam startu z list PiS-u] pod warunkiem że PiS do swojego programu wpisze likwidację immunitetów posła, senatora, sędziego, prokuratora, ograniczenie go do materialnego. Przede wszystkim zmiana ordynacji wyborczej na model mieszany, żeby każdy obywatel miał indywidualne bierne prawo wyborcze, a nie żeby partie tak jak obecnie mają monopol na wystawianie kandydatów na posłów
– podkreśla Kukiz.
Polityk atakuje Radosława Sikorskiego: “Jest albo kompletnym durniem, albo sprzedajną szmatą”
Polityk przyłączył się do krytyki b. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, która w ostatnich dniach jest formułowana przez media obozu władzy. Zaatakował Radosława Sikorskiego, zarzucając mu ograniczoność umysłową lub bycie “sprzedajnym”.
– Radosław Sikorski jest albo kompletnym durniem, albo sprzedajną szmatą
– ocenił polityk.
Podzielił się także swoimi szacunkami dot. odsetka osób należących do – jak sam nazwał – “ciemnoty”.
[Do tej grupy należy – red.] jakieś 70% wyborców. Trudno powiedzieć. Ktoś, kto się godzi, żeby partia mu wybrała posła, a on idzie i wskazuje partię, to jest ciemnota i koniec. Może nawet nikt na mnie głosu nie oddać, mogą mnie hejtować, ja tak uważam
– teoretyzował Kukiz.
CZYTAJ TEŻ: Kaczyński szczerze o polityce rządu: “Żeby to zrobić, to my musimy zabierać jeszcze więcej” [WIDEO]
Źródła: RMF FM / 300polityka.pl
