Wiceminister sportu i turystyki A. Gut-Mostowy zaproponował, by wakacje zostały “rozłożone w czasie”, podobnie jak ferie zimowe.
Wakacje, które trwają inaczej w poszczególnych regionach kraju? Dla grupy trzymającej władzę nie ma rzeczy niemożliwych. Apologetą pomysłu jest wiceminister sportu i turystyki Gut-Mostowy, który we wtorek na antenie radia RMF FM próbował przeforsować pomysł, który wyszedł od “części gmin turystycznych”.
Wakacje według PiS
Pisowiec stwierdził, że zaproponowany projekt nie jest rzeczą pilną, ale w jego mniemaniu warto byłoby mu się przyjrzeć i przedyskutować jego założenia.
– Z punktu widzenia branży turystycznej rozłożenie rozpoczęcia i końca wakacji w poszczególnych regionach na wzór ferii zimowych byłoby korzystne
– przekonywał wiceminister sportu i turystyki we wtorkowej audycji RMF FM.
Dzięki rozłożeniu terminu letnich wakacji w poszczególnych regionach kraju, te miałyby potrwać o cztery tygodnie dłużej: Od połowy czerwca do połowy września.
– To byłaby rewolucja, tylko trzeba na ten problem popatrzeć szeroko. Napisaliśmy pismo do ministerstwa edukacji, aby przeanalizowało taką możliwość: wszystkie plusy i minusy tego rozwiązania z punktu widzenia systemu edukacji. Jeszcze w tej chwili nie mamy odpowiedzi. W sytuacji, gdyby ta odpowiedź przyszła do nas, to na pewno chcielibyśmy jeszcze zasięgnąć opinii wielu gremiów zainteresowanych
– twierdził Gut-Mostowy.
– Ferie zimowe zostały rozłożone w czasie, dlatego że – przypomnijmy – to były tylko dwa tygodnie, natomiast wakacje letnie to jest dziewięć tygodni. Przy czym jest ważna pewna okoliczność – pierwsze dwa tygodnie lipca nie są takim okresem, kiedy byłyby wielkie tłumy i kolejki w regionach turystycznych
– argumentował Gut-Mostowy.
Polityk PiS nie ukrywa, że branża turystyczna, a co tym idzie – państwo – zarobiłyby.
– Rok szkolny zaczynałby się w niektórych regionach dwa tygodnie później. Wiele rodzin kalendarz roczny miałoby całkowicie inaczej zaplanowany
– mówił o projekcie gość radia RMF FM.
ZOBACZ TEŻ: Kukiz: “Być może wystartuję z PiS”. Stawia jednak Kaczyńskiemu warunki
źródło: portalsamorzadowy.pl