Donald Tusk wielokrotnie apelował do Hołowni o to, by on i jego ruch dołączyli do opozycji demokratycznej w celu odsunięcia PiS od władzy. PL2050 oraz jej politycy odmawiają jednak wspólnego startu; hardo przekonują, że nie będą się nikomu podporządkowywać. Jak sprawę konfliktu na opozycji widzą Polacy?
Donald Tusk może być właściwie pewny tego, że PL2050 nie dołączy do wspólnego bloku opozycji demokratycznej. Jak wskazuje sondaż przeprowadzony na zlecenie Rzeczpospolitej, sami Polacy nie wierzą w porozumienie między dwoma ugrupowaniami.
Donald Tusk bez Hołowni
Respondenci badania nie wierzą w to, że opozycja mogłaby utworzyć wspólny rząd po pokonaniu grupy trzymającej władzę. Aż 41,5 procent badanych uważa, że że Koalicja Obywatelska, PSL, Nowa Lewica i PL2050 nie osiągną porozumienia i nie zawiążą koalicji powyborczej. 30,5 procent ankietowanych uważa natomiast, że porozumienie i utworzenie rządu jest możliwe. 28 procent Polaków nie ma zdania na ten temat.
Małgorzata Bodzon z sondażowni SW Research zwraca uwagę, że to częściej mężczyźni (46 procent) popadają w czarnowidztwo w kwestii fiaska wspólnego rządu koalicyjnego. Nieco mniej, bo 38 procent kobiet sądzi, że po nadchodzących wyborach parlamentarnych KO, Polska 2050, Nowa Lewica i PSL nie utworzą wspólnego rządu.
Niewiarę w porozumienie opozycji wykazują także osoby młode, między 25 a 34. rokiem życia (48 procent). Podobnie uważa co drugi mieszkaniec miast między 20 a 99 tys. mieszkańców.
ZOBACZ TEŻ: Konfederacja pójdzie z PiSem? Polityk Ruchu Narodowego na kanale Bąkiewicza: Nie wykluczam
źródło: Rzeczpospolita