Bąkiewicz ma apetyt na dużo wyższe i bardziej intratne stanowiska – wynika z niedawnego tekstu Wirtualnej Polski. Beneficjent ministerialnego Funduszu Patriotycznego może liczyć na głębszą współpracę z władzami w Warszawie? W temacie wypowiedzieli się minister Wójcik z SP oraz rzecznik SP i wiceminister klimatu Ozdoba.
Bąkiewicz cieszy się poważaniem i szacunkiem ziobrystów. Politycy SP, którzy w ostatnich latach zaczęli romansować ze środowiskami post-nacjonalistycznymi, upatrują w Bąkiewiczu swoistej szansy na utożsamienie partii Ziobry z patriotyzmem ulicznym. Serwis Wirtualna Polska zapytał niedawno jednego z członków grupy trzymającej władzę o ewentualne pojawienie się post-nacjonalisty na listach wyborczych PiS.
– A dlaczego nie?
– odpowiedział pytany.
Bąkiewicz to “ciekawa osoba”
Minister Wójcik z SP w programie “Tłit” tuż przed minionym Marszem Niepodległości, przyznał, że podoba mu się Bąkiewicz oraz jego zaangażowanie w krzewienie patriotyzmu.
– Mam szacunek do organizatorów Marszu Niepodległości. Trudno, żebym powiedział coś złego o ludziach, którzy tworzą wielki marsz jedności narodowej
– stwierdził Wójcik w rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski.
Podobnego zdania jest inny ziobrysta, wiceminister klimatu Ozdoba.
– Pan Bąkiewicz reprezentuje poglądy, które są bardzo wyraziste, ale ja bym go tak krytycznie nie oceniał. Reprezentuje konserwatywny punkt widzenia, dba o wartości. Na pewno byłaby to bardzo ciekawa osoba. Na pewno wolę pana Bąkiewicza niż przedstawicieli Lewicy
– zaznaczył.
Bąkiewicz nie wyklucza pójścia w politykę
Z kolei sam zainteresowany już nie ukrywa, że scenariusz w którym startuje do Sejmu jest niewykluczony.
– Jeśli chodzi o moją przyszłość polityczną, to w tej chwili nie ma żadnej deklaracji, nie podjąłem żadnych zdecydowanych ruchów odnośnie tego, czy będę startował w wyborach. (…) Nie wykluczam
– powiedział w rozmowie z Radiem ZET.
Bąkiewiczowi udało się zapewnić Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości dość silny strumień publicznych pieniędzy. Pierwszy wytrysk z państwowych instytucji podlegających ministrowi kultury Glińskiemu (Chodzi o Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, a dokładnie Fundusz Patriotyczny, którym zarządza IDMN oraz Narodowy Instytutu Wolności) nastąpił w 2021 roku. Wcześniej stowarzyszenie finansowane było głównie z darowizn sympatyków. Łącznie w ostatnich latach organizatorzy MN otrzymali od władzy trzy zastrzyki finansowe.
– 1,3 mln zł na projekt “Marsz Niepodległości – nowoczesność i tradycja” (z FP),
– 400 tys. zł na “Rozwój bezpieczeństwa i możliwości organizacyjnych Stowarzyszenia Marsz Niepodległości” (również z FP)
– oraz 198 tys. zł na zadanie “Media Narodowe/ Warszawa – obywatelski portal lokalny” (z NIW).
Dzięki pomocy państwa środowisko doprowadziło do profesjonalizacji nie tylko swojego kanału w serwisie YouTube, ale również bloga Media Narodowe. Zaszło to tak daleko, że w tym roku stowarzyszenie złożyło wniosek do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o koncesję na otwarcie kanału telewizyjnego.
źródło: Wirtualna Polska