Znany aktor Misiek Koterski został okradziony podczas wizyty w Wiedniu, gdzie miał odbyć się spektakl. Celebryta na swoim Instagramie opowiedział, jak doszło do tego feralnego zdarzenia i co utracił.
Misiek Koterski odkąd rozstał się z nałogami zaczął częściej dzielić się z fanami szczegółami ze swojego życia. Chętnie również pomuje swoją nową książkę.
Jak doszło do zdarzenia?
Jak opisuje aktor, wszystko stało się wtedy, gdy zostawił torbę przy recepcji. Wtedy złodzieje ją opróżnili i zostawili pustą na miejscu. Wiadomo, że w środku nie było cennych łupów, jednak Koterski i tak to przeżył. Przestępcy zabrali bowiem żelki i ubrania, które celebryta chciał dać komuś jako prezent. Artysta nie zgłosił ostatecznie sprawy na policję, ponieważ stwierdził, że nie ma ona aż takiej dużej wagi.
Jak człowiek traci pieniądze, to nie traci nic, jak traci zdrowie, to traci coś, ale jak straci charakter, to traci wszystko”. Przykra sprawa to, co się stało w hotelu w Wiedniu. Człowiek idzie na zakupy, kupuje słodycze dla dziecka, bluzeczki dla ukochanej i po prostu… – wyznał.
Zostawiłem torbę przy recepcji, bo akurat była sytuacja, że nie było dla mnie pokoju i musiałem czekać. Złodzieje opróżnili torbę, oddali ją na recepcję, a słodycze i bluzki zabrali. To nie były tak drogie rzeczy, by zgłaszać to na policję – dodał aktor.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tragiczne wieści z Gorzowa Wielkopolskiego. Policjant postrzelił się na komendzie
źródło: plotek.pl / pudelek.pl