Dzisiaj o godzinie 15:34 z placówki w Teksasie została wystrzelona największa rakieta w historii. Olbrzymi obiekt należał do SpaceX, koncernu należącego do Elona Muska. Niestety rakieta po trzech minutach od startu eksplodowała.
Początkowo start rakiety Starship miał odbyć się 17 kwietnia, lecz z powodu usterki jednego z zaworów przewodowych przełożono go na dzisiaj.
Próbny start miał sprawdzić zachowanie rakiety Starship z boosterem Super Heavy. Początkowo misja okazała się sukcesem, rakieta wzniosła się na wysokość 20 kilometrów. Wtedy też nie doszło do odłączenia dwóch głównych elementów i nastąpiła eksplozja.
Musk jest zadowolony
Wedle zamierzeń, człon rakiety miał wpaść do Zatoki Meksykańskiej. Natomiast pojazd Starship miał dolecieć w rejon Hawajów. Pomimo nieudanej próby Elon Musk na Twitterze wyraził swoje zadowolenie ze startu i podziękował zespołowi Spacex.
Rakieta Starship miała 120 metrów wysokości. Jej siła ciągu dwukrotnie przewyższała te, którymi dysponował Saturn 5, czy najnowsza SLS, używane w programach księżycowych Apollo i Artemis.
źródło: Donald.pl