Polska masowo eksportuje drewno do Chin, wskutek czego coraz mniej surowca pozostaje dla krajowych przedstawicieli branży drzewnej – podał portal Money. – Wszyscy na tym tracą, a najbardziej cała polska gospodarka – podkreśla Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
Sprzedajemy Chinom drewno iglaste w ilościach rekordowych.
Sprzedajemy drewno do Chin
– Prognozujemy, że eksport drewna do Chin w pierwszym kwartale będzie wynosił powyżej 300 tys. m sześc. I to będzie rekord. Mówimy o drewnie iglastym. Nie wliczamy w to drewna liściastego, wówczas wynik byłby wyższy
– wylicza Rafał Szefler.
Według analiz przedstawionych przez PKO BP, eksport drewna do Chin nasilił się już w 2018 r., kiedy zanotowaliśmy jego wzrost aż o 496 % rok do roku. Kolejny rok pod tym względem także okazał się rekordowy – wzrósł o 167 proc. rok do roku. W 2020 roku Chiny znalazły się w czołówce krajów odpowiadających za największe ilości skupywanego drewna – ich udział w eksporcie wyniósł aż 20%.
W tej chwili brak jest danych, które pozwalałyby dokładnie określić wielkość eksportu drewna do Chin w pierwszym kwartale roku 2023. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego przytacza jednak dane z Chińskiej Republiki Ludowej, z których wynika, że tylko w styczniu i lutym bieżącego roku Polska wysłała tam aż 206 tys. metrów sześciennych drewna iglastego. “Jesteśmy trzecim na świecie dostawcą drewna nieprzetworzonego [!] do Chin” – zaznacza Izba.
Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod wpisem.
Rola Lasów Państwowych
Rafał Szefler wskazuje, że na masowej sprzedaży drewna tracimy wszyscy. Wszyscy oprócz Lasów Państwowych (LP).
– Drewno wyjeżdża za granicę na stawce 0 proc., tam jest wytwarzany gotowy produkt, który często wraca do Polski. Dla naszego przemysłu drewna jest coraz mniej, ceny są sztucznie windowane. To jest paradoks – wszędzie dookoła drewno jest tańsze, a u nas około 20-30 proc. droższe, ponieważ pozwalamy wszystkim je w Polsce kupować
– tłumaczy analityk.
Portal Money skierował do Lasów Państwowych zapytania w tej sprawie. W odpowiedzi Rafał Zubkowicz z zespołu rzecznika Generalnej Dyrekcji LP odpowiedział, że “to nie Lasy Państwowe sprzedają drewno do Chin” i na potwierdzenie tego wskazał, że “żadna chińska firma nie kupiła drewna bezpośrednio od Lasów Państwowych”.
CZYTAJ TEŻ: Lasy Państwowe paśnikiem polityków. Na to idą miliardy z rabunkowej wycinki polskich lasów
Dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego mówi jednak, że LP sprzedają drewno dla około 30 zagranicznych firm, które nawet nie mają w Polsce swoich magazynów. Tylko ładują bezpośrednio na wagony lub w kontenery i wywożą – stwierdza analityk Rafał Szefler, podkreślając że działania Lasów Państwowych uderzają w polski przemysł.
Źródło: money.pl
Znam kilka firm z okolicy, które same wysyłają drewno do Chin, a potem płaczą, że mało zostaje do przerobu. Hipokryci!