Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał z telewizją ABC. Podczas wywiadu mówił o tematach dotyczących wojny na Ukrainie, a także o akcesji do NATO.
Wołodymyr Zełenski nawiązał do sygnałów płynących z Rosji. Podkreślił, że nie wyklucza, że już niedługo może dojść „do kolejnego buntu i że poprze go wielu ludzi”.
– Są sygnały, że może dojść do kolejnego buntu wewnątrz Rosji, rewolucji. Co więcej, jest wielu ludzi, którzy mogliby go poprzeć – mówił.
Przywódca Ukrainy dodał, że do końca nie rozumie, dlaczego Jewgienij Prigożyn wycofał się z marszu na Moskwę. Ocenił, że posiada on ambicje polityczne, za których sprawą mógł wiele zdziałać.
– Putin nie ma sił wojskowych wewnątrz Rosji, a jego cywilna ludność nie jest chroniona – wyjaśnił Zełenski.
Zełenski o szczycie NATO
Ukraiński polityk skomentował także nadchodzący szczyt NATO w Wilnie mówiąc, że oczekuje zaproszenia dla Ukrainy, by ta mogła jak najszybciej dołączyć do Sojuszu.
-Jeśli nie będzie konsensusu w sprawie technicznego zaproszenia Ukrainy do Sojuszu, to tylko kwestia politycznej woli, by znaleźć odpowiednie sformułowania i takie zaproszenie wystosować. To byłby ważny sygnał. NATO oznajmiłoby, że nie boi się Rosji – powiedział prezydent Ukrainy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kuriozalne sceny na ulicach Poznania. Ciężko uwierzyć, na jaki pomysł wpadł ten kierowca. “Przejażdżka na bananie”
źródło: TVN24 / Rzeczpospolita