Na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej znalazł się Sebastian Kościelnik, który zasłynął w 2017 roku zderzeniem z konwojem wiozącym ówczesną premier Szydło. Kierujący Fiatem Seicento usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Co prawda sprawę umorzono, lecz świeży polityk KO idzie po zemstę na Partii.
Kościelnik nie czuje się usatysfakcjonowany decyzją sądu i idzie w pogo wielkiej polityki by walczyć o swoje. Jak sam przekonuje, ostatnie 6 lat spędził na “chodzeniu po sądach”. W tym właśnie okresie dołączył do struktur Platformy Obywatelskiej.
“Idę się bić o Polskę”
27-latek będzie startował z list KO w okręgu warszawskim. Swoją kandydaturę tłumaczy podjęciem walki, aby sytuacja, gdy cały aparat państwa staje przeciwko jednemu obywatelowi już nigdy się nie powtórzyła.
– Tak, idę się bić o Polskę, o lepszą Polskę. I będę to czynić z taką samą zawziętością, jak od 6 lat walczę przed wymiarem sprawiedliwości o prawdę i sprawiedliwość! Bo nigdy nie będzie mojej zgody na to, aby w Polsce były łamane podstawowe prawa obywatelskie
– powiedział.
źródło: Donald.pl