Kaczyński próbuje przekonywać społeczeństwo, że największym zagrożeniem dla Polaków jest Donald Tusk. By podtrzymać długoletnią tradycję atakowania szefa Platformy Obywatelskiej, grupa trzymająca władzę uruchomiła stronę “Tusk znaczy bieda”.
Kaczyński wychodzi z założenia, że najlepszą metodą utrzymania poparcia jest strasznie narodu liderem opozycji demokratycznej. Dlatego też poseł PiS Milewski poinformował w piątek dziennikarzy u uruchomieniu strony tuskznaczybieda.pl.
Kaczyński wprowadził drożyznę, której za Tuska nie było
Milewski przekonuje, że:
– Polski nie stać na ekipę Tuska. Jego urok, którym czarował polską opinię publiczną, na szczęście wyparował, a dzisiaj jego atrybutem jest zaciśnięta pięść
– przekonywał poseł grupy trzymającej władzę.
Powyższą narrację podtrzymywał towarzyszący Milewskiemu, dawny narodowiec Andruszkiewicz. Sekretarz stanu w KPRM przekonywał, że lider opozycji demokratycznej poczas spotkań z Polakami “atakuje rząd PiS zapominając o czasach, kiedy rządziła PO”. Zdaniem Andruszkiewicza, państwo za rządów Platformy Obywatelskiej “było źle zarządzane w sferze gospodarczej, ekonomicznej”.
Byłego premiera w obronę wzięli zwykli internauci, którzy postanowili “poprawić” sprezentowane przez partię grafiki. To właśnie za rządów pisowców pojawiły się największa od 30 lat inflacja oraz drożyzna.
– Przykładowo olej podrożał prawie trzykrotnie… A bez oleju nie ma polskiej kuchni. Idąc dzisiaj do sklepu wydaje się 100-200 zł na zwykłe zakupy. Za Tuska wydawało się 30-40 zł i można było dostać to samo co dzisiaj z 100
– czytamy na portalu wiesci24.pl.
źródło: superbiz.se.pl