Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Mazowieckim postanowiła głębiej zbadać sprawę wypadku, jaki miał miejsce w sierpniu na Zalewie Sulejowskim. W wynik zdarzenia śmierć poniosły dwie 15-letnie dziewczyny, które jechały na skuterze wodnym.
Na miejsce wezwano patrol wodny KPP Tomaszów Mazowiecki, a także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Nastolatki zostały przewiezione do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Niestety pomimo wysiłków lekarzy poszkodowane zmarły.
Komentarz w sprawie zostawiła rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
– Zarówno mężczyzna kierujący motorówką, jak i jedna z nastolatek, która miała kierować skuterem, posiadali stosowne uprawnienia do poruszania się danego typu pojazdami. Nastolatki były ubrane w kamizelki ratunkowe – powiedziała.
Nastolatki odniosły wiele obrażeń
– Na miejscu zdarzenia wykonano niezbędne czynności procesowe, w tym przebadano mężczyznę kierującego motorówką na zawartość alkoholu uzyskując wynik negatywny. Według wstępnych ustaleń przyczyną zgonu obu nastolatek były odniesione wielonarządowe obrażenia wewnętrzne oraz obrażenia głowy – dodała rzeczniczka prokuratury.
Policja pod nadzorem prokuratury wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie. Opinię ma wydać biegły z zakresu ruchu w torze wodnym oraz wypadków podczas sportów wodnych i jednostek pływających. Kierowca motorówki może trafić do więzienia na 8 lat.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Indie wylądowały na Księżycu. Naukowcy zmagają się z nieprzewidzianymi problemami
źródło: Fakt.pl / NaszTomaszow.pl