Czarnecki wystąpił w czwartek w audycji MN, na kanale Bąkiewicza. Przed tygodniem media informowały, że eurodeputowany grupy trzymającej władzę wraz ze swoim kolega Porębą są wśród 60 osób pod lupą belgijskiej prokuratury w sprawie tzw. Katargate, czyli afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim.
Czarnecki otrzymał pytanie dotyczące sondażu, w którym wyborców PiS zapytano o to, czy w związku z aferą korupcyjną, kadencja Parlamentu Europejskiego powinna być skrócona.
– Kadencji Europarlamentu skrócić nie można. To się nigdy nie zdarzyło To się nie stanie. To badanie opinii publicznej w Polsce to pokazanie żółtej kartki elitom europejskim. Tymi elitami europejscy podatnicy, europejscy wyborcy są po prostu zmęczeni
– przekonywał Czarnecki, odnosząc się do badania Social Changes na zlecenie skrajnie pro rządowego portalu wpolityce.pl.
Czarnecki: Chodziło o to, żeby zaatakować PiS
Prokuratura belgijska zamierza zbadać relacje eurodeputowanych z Katarem do 13 lutego 2023 roku. Śledztwo dotyczące korupcji i prania brudnych pieniędzy zatacza coraz szersze kręgi i jak podały niedawno media takie jak Rzeczpospolita czy TOK FM – pod lupą Belgów znaleźli się sam Czarnecki i eurodeputowany Poręba. W czwartek na kanale Bąkiewicza Czarnecki odniósł się do powyższych doniesień. Jak można było się spodziewać, Czarnecki z typową dla siebie dezynwolturą odbił piłeczkę i oskarżył bliżej nieokreślone siły o spisek wymierzony w grupę trzymającą władzę w Polsce.
– Jest to element walki politycznej w Polsce. Zaatakowano szefa sztabu kampanii Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Porębę i moją osobę, aktywną w życiu politycznym, wewnętrznym Polski. Prokuratura najpierw nieoficjalnie, potem oficjalnie zaprzeczyła doniesieniom Rzeczpospolitej
– twierdził.
– Będzie pan żądał sprostowania?
– dopytywał narodowiec Bąkiewicza.
– Myślę, że nie będzie tajemnicą, że my rozważamy z europosłem Tomaszem Porębą wejście na drogę prawną. Te informacje nie zostały przez nikogo potwierdzone, dziennikarki które o tym napisały bez żadnego odniesienia do informacji z policji i prokuratury. Tak można napisać o każdym. Chodziło tak naprawdę o to, żeby zaatakować PiS. I to uczyniono, bez żadnego związku z rzeczywistością
– przekonywał widzów MN europarlamentarzysta.
Rzeczpospolita w swojej publikacji przypomniała, że Poręba w 2016 roku spotkał się z szejkiem Ali bin Jassim Al Thanim, ambasadorem Kataru w Belgii i szefem Misji Państwa Kataru przy Unii Europejskiej. Z kolei Czarnecki podróżował do Kataru między innymi, by wziąć udział Doha Forum, które odwiedził jako członek oficjalnej europarlamentarnej Delegacji UE w 2019 roku.
źródło: youtube