W sondażu przeprowadzonym dla StanPolityki.pl prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdobył wyższe poparcie respondentów niż jego konkurent z PiS. Partię Jarosława Kaczyńskiego w tym badaniu reprezentował Mariusz Błaszczak, obecny szef MON.
Trzaskowski wychodzi na prowadzenie
Największa część Polaków popiera Rafała Trzaskowskiego – według sondażu obecny prezydent Warszawy może liczyć na głosy 35,69% Polaków.
Za Rafałem Trzaskowskim znalazł się kandydat PiS z wynikiem 30,65 % głosów. Błaszczak uzyskał zatem znacznie gorszy wynik niż Andrzej Duda w pierwszej turze ostatnich wyborów prezydenckich – w wyborach z 2020 roku Andrzeja Dudę poparło 43,50% wyborców.
Ostatnie miejsce na podium zajął Szymon Hołowni, uzyskując poparcie 11,54% respondentów. Tuż za nim uplasował się kandydat Konfederacji dr Sławomir Mentzen, na którego chce zagłosować 8,43% Polaków. Daleko w tyle (z poparcie poniżej 5%) znaleźli się: kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz kandydatka Lewicy Magdalena Biejat.
Kogo wystawi Partia?
Konstytucja RP uniemożliwia piastowanie urzędu prezydenta dłużej niż przez dwie kadencje, dlatego w najbliższych wyborach prezydenckich kandydatem PiS nie może ponownie zostać Andrzej Duda.
Jednym z najbardziej prawdopodobnych kandydatów jest obecny szef MON Mariusz Błaszczak. Media podkreślają, że Błaszczak cieszy się zaufaniem Jarosława Kaczyńskiego, któremu zawdzięcza awans na stanowisko wicepremiera.
“Rzeczpospolita” opublikowała sondaż, w którym wyborcy zostali zapytani o to, kto ich zdaniem powinien zostać kandydatem PiS w nadchodzących wyborach prezydenckich. Obecny szef rządu Mateusz Morawiecki uzyskał poparcie tylko 9% głosujących, ale wraz z nim na podium znaleźli się: wymieniany już tutaj Błaszczak oraz była premier Beata Szydło.
Na korzyść Szydło gra przede wszystkim fakt, że pełni obecnie funkcję europarlamentarzysty – dzięki temu, że znajduje się na uboczu polskiej polityki, traci wizerunkowo znacznie mniej niż działacze partyjni PiS piastujący obecnie stanowiska rządowe. Bieżący kryzys gospodarczy znacznie silniej niż w Szydło uderza w Morawieckiego jako obecnego premiera z ramienia PiS.
Badani wymieniali również takich kandydatów jak: Przemysław Czarnek (obecny szef MEN), Zbigniew Ziobro (koalicjant PiS, główny autor zmian w sądownictwie oraz prokurator generalny) a także Elżbieta Witek.
Ciągłość kadencji Dudy niepewna?
Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) Tomasz Szwejgiert z portalu Służby Specjalne wskazuje, że do wyborów prezydenckich może dojść wcześniej, zaś obecny prezydent nie może mieć pewności, że dane mu będzie zajmować stanowisko do końca kadencji. Wskazuje, że pozycja PAD może być zagrożona jeśli PiS przegra jesienne wybory prezydenckie. Zdaniem byłego agenta CBA, jeśli najbliższe wybory wygra obecna opozycja, może ona podważyć legalność prezydentury Dudy. Wszystko z powodu nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas ostatniej kampanii prezydenckiej.
Przypomnijmy, że Polacy z zagranicy borykali się z licznymi problemami przy próbach oddania głosu – m.in. w drugiej turze wyborów mogli zagłosować tylko ci wyborcy, którzy zarejestrowali się w pierwszej turze. Według sondaży, w drugiej turze wyborów to Rafał Trzaskowski był kandydatem, który cieszył się poparciem większości Polonii.
Ponadto “GW” ostrzegła opinię publiczną Polski o fałszerstwach wyborczych dokonanych w niektórych domach opieki społecznej, gdzie 100% głosów otrzymywał kandydat PiS Andrzej Duda. Ekspert podkreśla również, że TVP podczas kampanii wyraźnie działała na korzyść kandydata PiS.
Źródła: sluzbyspecjalne.com / “Gazeta Wyborcza” / stanpolityki.pl / rp.pl