Polityk PiS, wiceminister oraz obecny reprezentant partii w Parlamencie Europejskim Grzegorz Tobiszowski został rozdzielony z partnerką. Ta w ubiegłym tygodniu została zatrzymana przez policję.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie oraz Centralne Biuro Śledcze Policji postawiły Tatianie A. zarzuty dotyczące tzw. “płatnej protekcji”. Chodzi o artykuł 230 Kodeksu karnego:
“Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Tobiszowski związany jest z podejrzaną od około 2 lat. Tyle też trwa postępowanie w sprawie, co podkreśla prokurator i rzecznik szczecińskiej prokuratury Marcin Lorenc.
Polityk Pis: To dla mnie absolutny szok
Tobiszowski w rozmowie z tvn24.pl nie kryje zdziwienia w związku z zatrzymaniem swojej konkubiny. Eurodeputowany grupy trzymającej władzę podkreśla na każdym kroku, że “nie wie o co chodzi”, a cała sytuacja jest dla niego “jak grom z jasnego nieba”.
– Informacja o zatrzymaniu bliskiej mi osoby spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie wiem, o co może chodzić, to dla mnie absolutny szok – wyznaje w rozmowie z portalem.
Źródło: tvn24.pl