Ceremonia wręczenia nagród Grammy - polskaracja.pl
źródło: fot. Twitter/YouTube

Podczas rozdania nagród Grammy Sam Smith i Kim Petras wykonali hołd dla Szatana: Festiwal tandety, bezguścia i idiotyzmu

65. gala wręczenia nagród Grammy w Hollywood nie obyła się bez prób wywołania skandalu. Do Los Angeles na odebranie statuetki przyjechali Sam Smith i Kim Petras – brytyjsko-niemiecki duet który, otrzymał nagrodę za najlepszy wykon piosenki popowej w duecie lub grupie.

Laureaci Grammy otrzymali statuetkę za utwór “Unholy”. Transmisja ceremonii rozdania nagród wywołała jednak mieszane uczucia – artystom na scenie towarzyszyła dosyć specyficzna aranżacja przywodząca na myśl promocję jakiego dziwnego systemu wierzeń.

Satanizm podczas wręczenia nagród Grammy

Sam Smith i partnerująca mu Kim Petras wykonali utwór w jawnej, dosłownej i męczącej mózg demonicznej otoczce. Układ taneczny, choreografia i warstwa muzyczna skutecznie odstraszyły część widowni. “Satanistyczny” charakter występu zniesmaczył zwłaszcza publiczność przywiązaną do dobrego smaku lub zakorzenionej w naszym kręgu kulturowym estetyki czerpiącej z antyku lub chrześcijaństwa.

Wśród komentarzy nie brakuje sugestii, że prawica jako taka często lubi straszyć diabłem lub zarzucać swoim przeciwnikom politycznym wrogość Jezusowi Chrystusowi. Okazuje się jednak, że nawet laiccy widzowie nie zdzierżyli nachalnej promocji obcego systemu wierzeń, który w swojej pokręconej swobodzie artystycznej upodobał sobie brytyjsko-niemiecki duet.

ZOBACZ TEŻ: Bąkiewicz i jego chłopcy już zgłodnieli i założyli zbiórkę: Na razie przez całą dobę wpłaciło ponad 20 osób, a kwota jest mało patriotyczna

Wiem, że my na prawica prawdopodobnie zbyt często używamu słowa szatan, ale ten występ Sama Smitha jest dosłownie hołdem dla diabła

Nie trzeba być super religijnym, żeby zaniepokoić się występem Sama Smitha czczącego diabła

Występ był tak dziwny, że musiałam odwracać wzrok

Dlaczego artyści mają taką obsesję na punkcie diabła?

źródło: Twitter

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
2
Udostępnij:

Autor

Dariusz Kloch

Koneser dań serwowanych na ostro, najlepiej w okolicznym chińczyku. Zaciągnięty na ten świat w celu harówy za miskę ryżu w charakterze taniej siły roboczej.
Pasjonat sumiennej obserwacji cyrku wokół.

Zobacz również