Oskar Szafarowicz, którego Partia od miesięcy przedstawia jako “głos młodych”, został okrzyknięty współwinnym samobójstwa syna posłanki Platformy Obywatelskiej Magdaleny Filiks. Młodociany troll internetowy zatrudniony od niedawna w Krajowym Zasobie Nieruchomości prowadził aktywny kolportaż informacji na temat ofiar Krzysztofa F.
Pupil grupy trzymającej władzę Oskar Szafarowicz otrzymał jakiś czas temu państwową posadę w Krajowym Zasobie Nieruchomości. Stanowisko “młodszego specjalisty ds. promocji”, które zostało utworzone specjalnie dla młodocianego pisowca wiąże się z wynagrodzeniem między 2500 zł a 5000 zł przy pełnym wymiarze godzin. Dziennikarze badający sprawę zwrócili uwagę na to, że Szafarowicz w godzinach pracy atakuje opozycję demokratyczną i wychwala Partię. To jednak dopiero wstęp do kontrowersji związanych z postacią Szafarowicza, który trollowanie i państwowe posady godzi ze studiowaniem prawa na Uniwersytecie Warszawskim.
Oskar Szafarowicz brał udział w hejcie
W ubiegły piątek posłanka Platformy Obywatelskiej Magdalena Filiks poinformowała o śmierci jej 15-letniego syna Mikołaja. Polityk opozycji demokratycznej poprosiła, by media nie pojawiały się na pogrzebie. Śmierć chłopaka była pokłosiem hejtu wywołanego przez dziennikarza Radia Szczecin Tomasza Duklanowskiego.
Duklanowski ujawnił bowiem treść procesu w sprawie pedofilii, jakiej dopuścił się pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień – Krzysztof F. TikToker grupy trzymającej władzę dołączył wówczas do hejtu wymierzonego w matkę Mikołaja. Wszelkie wpisy Szafarowicza w tej sprawie zostały przez niego usunięte, ale w Internecie nic nie ginie:
Kiedy media obiegła informacja o śmierci syna Magdaleny Filiks, Szafarowicz przystąpił do zacierania śladów swojego udziału w nagonce i próbował bronić się, pisząc, że “nie złamią” go i “nie uciszą”.
– Nie zejdę z drogi walki o zwycięstwo obozu patriotycznego
– przekonywał.
Pieszczoch pisowców wyleci z uczelni? Powstała petycja
Jedna ze studentek Uniwersytetu Warszawskiego Daria Brzezicka zakomunikowała w poniedziałek o napisaniu listu otwartego do władz uczelni. Rzeczniczka Unii Europejskich Demokratów domaga się w piśmie usunięcia Szafranowicza z UW. Podpisało się pod nim już ponad 12 000 osób.
Petycję można podpisać w tym miejscu.
– 1/2 Jako studentka UW, jako osoba studiująca na jednym wydziale z tym zepsutym człowiekiem, a przede wszystkim jako osoba, która sama w rodzinie ma kogoś kto walczy o swoje zdrowie psychiczne – będę interweniowała do władz uczelni o dyscyplinarne usunięcie Oskara z uczelni
– napisała Daria Brzezicka na Twitterze.
– Jednym z prowodyrów tejże nagonki był (i wciąż jest) pan Oskar Szafarowicz, który na portalu społecznościowym Twitter otwarcie przyznał, że matka Mikołaja ukrywała sprawę z własnych, politycznych pobudek
– czytamy w liście do władz Uniwersytetu Warszawskiego.
– Nie ulega wątpliwości, że m.in. ten post, ale i inne w podobnym tonie napisane przez pana Szafarowicza, na co dzień działającego w młodzieżówce Prawa i Sprawiedliwości (a więc publicznie znanego), spotęgowały masowy atak na rodzinę pani posłanki, czego konsekwencją jest śmierć Mikołaja. Liczne wpisy pana Oskara Szafarowicza o podobnej treści szczególnie oburzają, naruszają zasady etyki prawniczej, którymi przyszły prawnik powinien się kierować
– dodano w piśmie.
Pomysł dyscyplinarnego usunięcia Szafarowicza poparł wykładowca Maciej Górecki.
źródło: Twitter
