Morawiecki wchodzi z nową, pozytywną energią w 2023 rok. W poniedziałek premier rządu w Warszawie zorganizował na Facebooku sesję Q&A, gdzie odpowiadał na starannie wyselekcjonowane pytania fanów i aktywu partyjnego. Wraz ze zmianą cyferki w kalendarzu okazuje się, że współpracownik Kaczyńskiego to orędownik… kary śmierci.
Premier Morawiecki wzbudził swoją wypowiedzią niemało kontrowersji. Fala oburzenia, która przemknęła przez media społecznościowe nie zmyła co prawda grupy trzymającej władzę, ale z pewnością przypomniała o istnieniu szefa warszawskiego rządu. Ten w ostatnim czasie rzadko zabiegał o uwagę mediów i Polaków.
Morawiecki popiera karę śmierci
Ulubiony premier Kaczyńskiego podekscytował wyborców partii stwierdzeniem, że dopuszcza karę śmierci. Mało tego, Morawiecki podczas poniedziałkowego Q&A otwarcie przyznał, że nie po drodze mu tutaj z nauką Kościoła katolickiego.
– Moim zdaniem kara śmierci za najcięższe przestępstwa powinna być dopuszczalna. Uważam, że to był taki przedwczesny wynalazek lat 90. czy wcześniejszych. W tym względzie również nie zgadzam się z nauką Kościoła, bo jestem zwolennikiem kary śmierci
– zszokował internautów Morawiecki.
Z kolei we wtorek podczas briefingu prasowego poświęconemu Krajowej Sieci Onkologicznej premier tłumaczył, że jedynie “wyraził swój osobisty pogląd”. Uspokoił jednocześnie, że dopuszcza karę śmierci tylko w przypadku najcięższych zbrodni. Partyjni koledzy premiera, opozycjoniści i zwykli obywatele mogą zatem odetchnąć z ulgą.
– W przypadku, gdy mamy do czynienia na przykład z seryjnym mordercą, gdzie dowody nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości, albo ze zbrodniarzem wojennym
– przekonywał, podając przykład możliwego zastosowania kary śmierci w praktyce.
– Mój osobisty pogląd jest taki, że oczywiście w takich przypadkach powinniśmy również dopuszczać karę śmierci, ponieważ takie osoby, którym bez żadnej wątpliwości udowodniono winę, a takie przypadki bardzo często występują.. Taka kara powinna być dopuszczana, ale zgadzam się też z tym, co pan redaktor zasugerował, że dzisiaj nasze konwencje i nasz ustrój wyklucza coś takiego
– powiedział Morawiecki.
– Generalnie uważam, że z tą karą śmierci należałoby przemyśleć i nie postępować pochopnie tak jak współczesny świat, żeby szybko ją wyeliminować. Oczywiście ona za najcięższe przestępstwa, moim zdaniem, powinna być dopuszczalna
– szokował dalej Morawiecki.
źródło: dorzeczy