W środę w Warszawie rozpoczęło się posiedzenie Rady Krajowej PO. W czasie zjazdu zaprezentowano listę kandydatów, na której znaleźli się między innymi działacze Agrounii z Michałem Kołodziejczakiem na czele. W środowisku PiS zawrzało, a politycy grupy trzymającej władzę forsują wpisy, w których wypominają jak Kołodziejczak krytykował działania opozycji.
Prócz szefa Agrounii na listach Koalicji Obywatelskiej pojawili się także: były trener polskich skoczków Apoloniusz Tajner, historyk Bogusław Wołoszański, a także była posłanka Lewicy i Polski 2050 Hanna Gill-Piątek.
– Trzeba obronić polską wieś, obronić Polskę
– mówił stojąc obok Donalda Tuska Michał Kołodziejczak.
Sterowani przez Partię internauci szybko przypomnieli o słowach, jakich lider Agrounii dopuścił się swego czasu pod adresem opozycji.
Sympatyk Putina?
Do sprawy odniósł się na Twitterze Morawiecki, który zarzuca PO, że ta wciągnęła na swoje listy “sympatyka Putina”.
Ponadto, dziennikarka Dominka Długosz przypomniała, że w szeregach ugrupowania Donalda Tuska miał nie znaleźć się nikt kto sprzeciwiałby się aborcji lub ograniczał prawa kobiet. Szereg wypowiedzi Kołodziejczaka wskazuje, że opowiada się za życiem.
– Moje zdanie jest tutaj jasne, twarde, klarowne i nigdy się nie zmieni nawet pod wpływem dużych strajków
– mówił.
Zdaniem RMF24, Koalicja Obywatelska obiecuję Agrounii wprowadzenie do Sejmu sześciu posłów. Największe szanse na to ma sam Kołodziejczak, który otrzymał “jedynkę” w Koninie. 5 ostatnich miejsc jest przewidziane na listach w Toruniu, Lublinie, Chełmnie, Siedlcach i Szczecinie.
źródło: Donald.pl