Powrót prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do rządu nie jest wykluczony – przyznał w Radiu Plus Ryszard Terlecki, szef klubu sejmowego PiS i jeden z najbliższych współpracowników szefa Partii. Wskazał, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną już pod koniec czerwca.
Terlecki w ten sposób odniósł się do artykułu, który niedawno ukazał się na portalu gazeta.pl i szybko wywarł wrażenie na opinii publicznej, ponieważ jego autor przekonuje, że na szczytach władz Partii jest dyskutowany pomysł powrotu Jarosława Kaczyńskiego do rządu na posadę wicepremiera.
Kaczyński podenerwowany klęskami PiS
Ten scenariusz zakłada równocześnie pozbawienie funkcji wszystkich dotychczasowych wicepremierów: szefa MON Mariusza Błaszczaka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, ministra kultury Piotra Glińskiego oraz Henryka Kowalczyka. Tym samym PiS miałby dwóch wyraźnych liderów: premiera i wiceszefa PiS Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera i szefa Partii Jarosława Kaczyńskiego.
Nie brak głosów, że tak naprawdę są to plotki rozsiewane przez samego Kaczyńskiego, który w ten sposób chce wywołać u swoich najbliższych wspólników poczucie zagrożenia i tym samym zmobilizować ich do wytężonej pracy w kampanii wyborczej od wyniku której zależy to, czy PiS utrzyma władzę.
Prezes PiS ma być poirytowany przede wszystkim konfliktami wewnątrz obozu władzy, które podczas kampanii wyborczej tylko się nasilają, ponieważ do dotychczasowych przyczyn sporów dołączyła jeszcze jedna – walka o “jedynki” na wyborczych listach. Na nastrój polityka negatywnie ma wpływać także fakt, że poparcie dla obozu władzy wyraźnie nie wzrosło pomimo krzykliwych obietnic wyborczych: 800+ oraz “darmowych” leków dla seniorów.
Terlecki: “Chodzi o zdyscyplinowanie”
Szef klubu PiS pytany w Radiu Plus o to, czy jego partyjny szef może powrócić do rządu, odparł, że “nie jest to wykluczone”. Polityk unikał jednak udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.
– Zawsze może wrócić, bo to przecież on jest liderem naszego środowiska i Partii. Nie jest to jeszcze żadna oficjalna wiadomość, więc poczekajmy do decyzji, które prawdopodobnie zapadną w końcu czerwca
– lawirował Terlecki.
W dalszej części wywiadu Terlecki wyjaśnił, że powrót Kaczyńskiego do rządu i tym samym skupienie w jego ręku jeszcze większej władzy spowodowałoby “wzmocnienie, zdyscyplinowanie prac rządu w tych ostatnich miesiącach przed kampanią”.
– Chcemy uniknąć takiej sytuacji, że poszczególne resorty działają trochę w oderwaniu od całości. To zawsze jest taki pośpiech przed końcem kadencji, (…) a z kolei posiedzeń Sejmu już dużo nie będzie, więc chodzi o to, żeby to wszystko spiąć też z naszym programem, zaleceniami Partii
– mówił Terlecki.
CZYTAJ TEŻ: Grzegorz Braun ostrzega: Rząd wciąga Polaków do piramidy finansowej [+WIDEO]
Źródło: Radio Plus / gazeta.pl