polskaracja.pl instytut ziobro
źródło: Andrzej Zbrożek, via Wikimedia Commons | Adam Guz/KPRM

Wydał 34 opinie za ponad 6 milionów. Instytut Ziobry krytycznie oceniony przez Najwyższą Izbę Kontroli

Instytut Ekspertyz Ekonomicznych i Finansowych powołany przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę został krytycznie oceniony przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK), która w opublikowanym 10 lutego sprawozdaniu z kontroli stwierdziła, że podmiot “w niewielkim stopniu zrealizował założenia, którymi uzasadniano jego utworzenie”

Powołanie iIEEF do życia miało służyć “zmniejszeniu przewlekłości postępowań przygotowawczych i sądowych, uzyskaniu oszczędności wydatków budżetu państwa i zwiększeniu dostępności do biegłych posiadających wystarczająco pogłębioną wiedzę w dziedzinie ekonomii i finansów”, ale zdaniem NIK powyższe założenia nie zostały wypełnione.

NIK: Działania instytutu negatywnie wpływały na przejrzystość finansów publicznych

Pieniądze na realizację zadań iIEEF otrzymywał bezpośrednio od budżetu państwa, a NIK stwierdziła nieprawidłowości w rozliczeniach.

Stosowane przez IEEF zasady rozliczeń z powyższymi organami [sądami i prokuraturami – red.] z tytułu sporządzanych opinii, powodowały zniekształcenie struktury wydatków budżetu państwa, a tym samym negatywnie wpływały na transparentność i przejrzystość finansów publicznych

– informuje Najwyższa Izba Kontroli.

34 opinie za ok 6,6 mln złotych

Jak informuje NIK, IEEF sporządził łącznie 34 opinie dla sądów i prokuratur. Łączne koszty sporządzenia ww. według stawek wynikających z przepisów o wynagradzaniu biegłych powinny wynieść łącznie nieco ponad milion złotych, ale rzeczywiste koszty sporządzenia ww. opinii wyniosły według NIK znacznie więcej.

Szacunkowe rzeczywiste koszty sporządzenia ww. 34 zakończonych opinii wyniosły co najmniej 6,59 mln zł. Oznacza to ponad sześciokrotną różnicę w porównaniu do kwoty, jaką można wyliczyć ze stawek określonych w przepisach dotyczących wynagradzania biegłych. Nawet jeżeli uwzględnić fakt, iż koszt ten (6,59 mln zł) obejmował również częściowo koszt sporządzenia rozpoczętych, a niezakończonych opinii, to Instytut nie zapewnił efektów, na które wskazywało Ministerstwo Sprawiedliwości, w postaci oszczędności wydatków

– podkreśla Najwyższa Izba Kontroli.

NIK podkreśla również, że czas sporządzania opinii był znacząco za długi, jeśli uwzględnić cel, jaki przyświecał istnieniu IEEF, a więc “zmniejszenie przewlekłości postępowań przygotowawczych i sądowych”.

IEEF tylko w niewielkiej liczbie sporządzał dla prokuratur czy sądów rozległe i pracochłonne opinie, a przygotowywanie niektórych trwało niemal trzy lata

– czytamy na stronie Najwyższej Izby Kontroli.

Zdaniem kontrolerów, powodem nieskuteczności IEEF mogło być zatrudnianie pracowników na pełnych etatach poza nim, jednocześnie pracujących w instytucji w ramach zadaniowego czasu pracy. To nie jedyna z wykrytych nieprawidłowości.

“Najwyższa Izba Kontroli zauważyła ponadto, że niewystawianie przez Instytut rachunków obciążeniowych tytułem sporządzanych opinii na rzecz organów uprawnionych w postępowaniu cywilnym lub karnym, a w konsekwencji nieujmowanie w księgach rachunkowych należności i przychodów z tego tytułu było niezgodne z statutem Instytutu (§ 7 ust. 1), zgodnie z którym Instytut ustala wynagrodzenie za wykonanie opinii zleconych przez uprawnione organy w postępowaniu cywilnym i karnym, stosując obowiązujące w tych postępowaniach przepisy w sprawie określenia stawek wynagrodzenia biegłych, oraz było niezgodne z przepisami ustawy o rachunkowości

– informują kontrolerzy.

CZYTAJ TEŻ: Maria Cholewińska, narzeczona polityka PiS otrzymała hojną dotację. “Żerują i wysysają każdą złotówkę”

Źródła: polskaracja.pl

+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Udostępnij:

Autor

Rainer Zybura

Pasjonat wojskowości oraz historii najnowszej Europy i Chin. Najczęściej rozpisuję się tutaj na temat afer i nadużyć grupy trzymającej władzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

czternaście + 10 =

Zobacz również