Imigranci dalej docierają do Europy polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/SOSMEDITERRANEE-English

Imigranci czy unijne kary? Polska musi obrać stanowisko wobec pomocy w relokacji

W czwartek w Luksemburgu unijny pakt migracyjny stał się faktem. Zgodnie z dokumentem, imigranci będą relokowani w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Polska i Węgry wyraziły sprzeciw wobec tej decyzji, co w przyszłości może doprowadzić do nałożenia kar za każdego nie przyjętego imigranta z przydzielonej puli.

Dokument został przyjęty na posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych krajów członkowskich. W wyniku debaty, większość państw poparła pomysł Szwecji, która zadecydowała, że w przypadku nieprzyjęcia uchodźców, kraj będzie musiał zapłacić 20 tysięcy euro kary za każdą osobę. Dokument przewiduje także trzecią drogę, czyli “wsparcie operacyjne”.

Pisowcy stanowczo odmówili przymusowej relokacji uchodźców na terytorium Polski. Wiceminister Bartosz Grodecki tłumaczy, że rozwiązanie przyjęte przez UE to postawienie między młotem, a kowadłem.

– Jeżeli za niewziętą osobę jest kara, czy kontrybucja finansowa, jakkolwiek by to nazwać, to w żaden sposób nie będzie zaakceptowane, u nas w kraju nie będzie na to przyzwolenia. Nie jesteśmy w stanie wyjaśnić społeczeństwu, które przyjęło ponad milion uchodźców wojennych z Ukrainy, że teraz jak nie przyjmą kolejnych, to będą musieli zapłacić de facto z własnej kieszeni, bo przecież pieniądze budżetowe to są pieniądze obywateli

– mówił.

Grodecki zwrócił również uwagę na dysproporcję w unijnych funduszach, które trafiają do ofiar wojny na Ukrainie.

– Jeżeli na uchodźców wojennych średnio była kwota przeznaczona, bo takie były możliwości budżetowe Unii, 200 euro na uchodźcę, a tu mówimy o dwudziestu paru tysiącach, to wydaje się, że gdzieś został ten balans zachwiany. Solidarność jest wartością uniwersalną i każde państwo wie i potrafi ocenić w ramach sytuacji, w której się znajduje i w ramach zasobów, które posiada jak ją najlepiej wyrazić i nie widzę potrzeby, żeby ją ubierać w jakiekolwiek ramy formalne i jeszcze definiować w sposób warunkowy

– przekonywał pisowiec.

Kolejna kary od Unii?

Według RMF FM, chodzi o 30 tysięcy imigrantów rocznie, czyli 2 tysiące dla Polski. W przypadku odmowy ich przyjęcia, Polsce grozi nawet 40 milionów euro kary. Sprzeciw wyraziły tradycyjnie rząd PiS oraz rząd Viktora Orbana. Od głosu wstrzymały się Bułgaria, Malta, Litwa i Słowacja. Ponadto, decyzja nie musiała być jednomyślna, gdyż zapadła ona na posiedzeniu ministrów.

–  To jest decyzja stricte polityczna, decyzja o dużym ciężarze gatunkowym, to jest decyzja migracyjna i tam takie rozwiązania powinny być politycznie podjęte

– objaśniał Grodecki.

Same postanowienia paktu migracyjnego mają wejść w życie od nowego roku.

źródło: Donald.pl

+1
0
+1
0
+1
0
+1
1
+1
9
+1
2
Udostępnij:

Autor

Piotr Ratajczyk

Regionalista i gęboznawca. Jak mu dadzą, to zje. Średnia propaganda, średnia kuchnia, średni film.

Zobacz również