Na Twitterze posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska poinformowała, że prof. Jan Hartman nie wystartuje w wyborach. Jest to prawdopodobnie zasługa jego wpisów dotyczących pedofilii. Próba wzięcia w obronę przestępców seksualnych przez profesora filozofii szybko spotkała się z krytyczną reakcją internatów.
Już od zeszłego tygodnia wiadomo było o starcie Hartmana z list wyborczych Lewicy. Jak podaje Onet, miał zostać “jedynką” w Nowym Sączu. Wtedy też media zaczęły przypominać niesmaczne wypowiedzi nauczyciela akademickiego.
– Polowanie na czarownice to nie jest sposób na pedofilię. Piętnowanie pedofilów nie tylko narusza prawa tych osób, ale jednocześnie wywołuje niepotrzebny niepokój społeczny. Pedofilom należy się farmakoterapia
– mówił.
Na domiar złego, we wtorek Hartman odniósł się do medialnej nagonki na Twitterze.
– Do opłacanych przez PiS za publiczne pieniądze trolli: Tak! Pedofile też mają prawa! Jak wszyscy inni przestępcy! Żadnego człowieka nie wolno piętnować – nawet pedofila!
– napisał.
O jeden wpis za daleko
– W związku z licznymi informacjami medialnymi dotyczącymi jako lidera listy Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu 14 przez prof. Jana Hartmana niniejszym chciałbym stanowczo poinformować, iż prof. Jan Hartman nie będzie liderem listy w niniejszym okręgu, podobnie jak również nie będzie kandydował w żadnym z okręgów z list Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku
– czytamy w oświadczeniu współprzewodniczącego małopolskiej Lewicy Ryszarda Śmiałka.
Kontrowersje wywołane wpisem nie zamknęły jednak ust Hartmanowi, który dalej próbuje wybrnąć ze swoich nieodpowiednich słów.
źródło: Donald.pl